 |
Lepiej dziś nie podchodź do mnie, nie jestem w nastroju,
wykrzyczę ci prosto w mordę 'zostaw mnie w spokoju'
|
|
 |
Jeśli raz w to wdepniesz nie rzucisz tego za nic ! Nieważne czym by Cie straszyli, co by Ci zabrali.
|
|
 |
Z pasją w sercu, ambicją i honorem podążamy fanatycznym życia torem
|
|
 |
LEPIEJ DZIŚ NIE PODCHODŹ DO MNIE NIE JESTEM W NASTROJU, WYKRZYCZĘ CI PROSTO W MORDE ZOSTAW MNIE W SPOKOJU
|
|
 |
powiedz mi, gdzie podziały się dni (piękne dni) które nie wrócą?
-Znikają, bo muszą, zostawiają nam pustą kartę białą i długopis byś tworzył jutro, dziś.
|
|
 |
Z uśmiechem wspominam te rozterki z podstawówki
Pierwszego łyka wina uśmiechnięte japy kumpli
Dorosłe problemy odebrały nam dzieciństwo
I mimo tak idziemy w nadziei na lepszą przyszłość
|
|
 |
Czasem życie męczy mnie do szpiku kości
W deficycie na sen ten za marzeniami pościg
Powiem coś ci, wolę chwile samotności
Bo gdy jestem rozbity szukam poczucia jedności
|
|
 |
Kiedyś ktoś powiedział mi, że grzechem jest kochać z taką siłą kogoś, kto gardzi naszą miłością..
|
|
 |
Proszę, spójrz mi w oczy i powiedz, że nic dla Ciebie nie znaczę, że cała ta miłość była tylko moim urojeniem. Zakończ to, o co oboje nie mieliśmy odwagi zawalczyć. Wolę byś uśmiercił moje serce odtrącając je, niż pozwolił, by to cisza poprzedziła nasz koniec, wtrącając nas w dwie odrębne przestrzenie samotności..
|
|
 |
Wiesz kiedy boli najbardziej?
Wtedy, gdy uświadamiasz sobie, jak łatwo Mu to przyszło..
Jak łatwo było Mu przestać cię kochać..
|
|
 |
W końcu nadchodzi taki moment, kiedy zaczynasz rozumieć, że wasza znajomość była jedynie splotem przypadkowych słów i gestów, przez które tak bezmyślnie zatraciłaś się w Nim. Kiedy rzeczywistość obnaża cię z wszelkich złudzeń i każe ugasić nadzieję, o którą tak długo walczyłaś. A ty już wiesz, że gaszenie jej zajmie ci wiele nocy przelanych łez, podczas których ból będzie pustoszył cię od środka, rozprzestrzeniając się coraz bardziej z każdym ponownie zaczerpniętym powietrzem, powodując całkowity paraliż serca. Serca, które tak bardzo boi się być znowu niczyje..
|
|
 |
Bo to co nas łączyło, przez pewien czas łudząco przypominało miłość..
|
|
|
|