 |
W tej chwili potrzebuję tylko mocnego objęcia i "wszystko będzie dobrze" szeptanego do ucha. Bardzo chciałabym żeby ktoś we mnie uwierzył całym sercem i wsparł mnie w tym horrorze, potocznie nazwanym moim życiem. Potrzebuję kogoś kto otrze łzy z moich oczu, kto ucałuje każdą bliznę - nawet tą najmniejszą. Czy to tak wiele? Czy ja na prawde za dużo oczekuję ? Depresjo, witaj znów... / podobnodziwka
|
|
 |
krew spływa tworząc kałuże w kształcie serca... / podobnodziwka
|
|
 |
A może świat od lat daje mi do zrozumienia, że czas odejść? / podobnodziwka
|
|
 |
Świat się kręci, a ja sama nie wiem co się dzieje. Upadam, kolejny raz upadam pod ciężarem życia. / podobnodziwka
|
|
 |
Cześć braciszku, chce Ci tylko powiedzieć, że tęsknie... Więc proszę, wróć i przytul mnie jak kiedyś.. Powiedz, że jestem Twoją malutką groźną Psycho. Wywołaj uśmiech na mojej buźce i otrzyj z oczu łzy które nie chcą przestać lecieć. Proszę Cię, braciszku, wracaj.. Pośmiej się ze mną, brakuje mi tego. Uśmiechnij się do mnie, cokolwiek. Ale bądź, tutaj, obok, przy mnie. Wiesz, tęsknie nawet za tym jak mnie wyzywałeś tylko dlatego, że się słodko obrażam. Błagam Cię, wróć tutaj bo ja się rozpadam... / podobnodziwka
|
|
 |
"Chciałem Twojego szczęścia i Ty widzisz to pewnie
Skończę w częściach, myśląc, ze Ty nie widzisz go we mnie
Miałem się nie angażować, ale wiecznie to robię
Tak jak Gural chciałem dać Ci co najlepsze mam w sobie"
|
|
 |
zabrali.. zabrali mi wszystko.. /podobnodziwka
|
|
 |
Zakrztusiłam się kłamstwami, które skierował w moją stronę. Wrócił tak, jak nigdy nic by nie miało miejsca. Zaczął oszukiwać, błądzić w kłamstwach, mówić, że mu zależy, ale za chwilę nie zależało mu na niczym. Sądziłam, że pogubię się w Jego słowach i poddam się wszelkim uczuciom i emocjom. Lecz nie tym razem. Nie postąpiłam znów tak, jak kiedyś. Nie przegrałam z własnymi słabościami, z bólem, czy łzami. Dlaczego miałabym to zrobić? Nie widzę żadnego sensownego powodu, żadnego wyjaśnienia, które naprowadziło by mnie na odnalezienie tej odpowiedzi. Postanowiłam więc dać sobie spokój z tą sprawą. Nie chcę się bawić w rozszyfrowywanie zagadek, które mnie nie interesują. Pogodziłam się z przeszłością, wygrałam ze samotnością, więc czemu tym razem nie mogłabym uśmiechnąć się ironicznie i pójść przed siebie?
|
|
|
|