 |
Ludzie się kłócą, trzaskają drzwiami i nienawidzą. Są momenty, w których chcą się pozabijać, pozamykać te rozdziały i zacząć nowe życie. Chcą odejść, jednak ludzie też się kochają i to każe im wracać.
|
|
 |
|
Jeżeli mi go zabrałaś, to poproszę Cię o jedno.. daj mu szczęście szmato!
|
|
 |
"Chciałbym cię nienawidzić. Chcę cię nienawidzić. Próbuję cie nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej, gdybym cię nienawidził. Czasami myślę, że cię nienawidzę, a potem cie spotykam i.."
|
|
 |
Zanim zrobię coś to myślę, po niej,
czasami kogoś skrzywdzę i nie śpię cztery noce.
|
|
 |
' Może tą duszę uwolni śmierć , nie wiem. Czuję , to ciało jest dla Niej więzieniem. '
|
|
 |
Jeszcze przez jakiś czas będę unikać miejsc, w których mogę Cię spotkać. Nie jestem gotowa na powrót wspomnień./ aniusssia
|
|
 |
Nie możesz powiedzieć, że mnie znasz. Nie masz pojęcia o sytuacjach, które ukształtowały moją osobowość. / aniusssia
|
|
 |
Witaj Tato.. Mam nadzieję, że patrzysz na mnie z góry. Czuję Twoją obecność, właśnie teraz przeszedł mnie zimny dreszcz, wiem, że jesteś obok. Będąc tutaj miałbyś powody do dumy. Zmieniłam się, wiesz? Ale w dalszym ciągu w głębi serca jestem tą małą dziewczynką, którą torturowałeś łaskotkami, pamiętasz prawda? Nie musisz nic mówić, wiem, że tak jest, wiem, że mnie kochasz, a w tym momencie niewidzialnym gestem ocierasz łzę, która stałą ścieżką spływa po policzku. Znowu tęsknię. / aniusssia
|
|
 |
Żyjemy w świecie wiary, nadziei i miłości. Wciąż mamy nadzieję i wierzymy w miłość, obsesja. / aniusssia
|
|
 |
kocham , kocham , kocham , kurwa kocham Cię ;*!
|
|
 |
niby mam na ciebie wyjebane, ale jakby teraz pojawiło się okienko,że przesyłasz wiadomość to jak najszybciej bym je otworzyła i odpisała, łamiąc te wszystkie postanowienia typu 'nie będę z nim pisać, nie będę szukać go wzrokiem na przerwie ..
|
|
 |
Cholernie dobijający jest stan, w którym wszyscy są dla ciebie tacy sztucznie mili a to tylko dlatego, że są świadomi tego jak bardzo wali ci się życie, ty wtedy myślisz, ze ktoś Cię wspiera a w tym czasie jak odejdzie to dupę obrabia i się z twoich problemów z resztą napierdala, pierdolona bezradność, bo sobie nie radzisz sam ze sobą.
|
|
|
|