 |
niech los nie da mi odczuć braku Twojej obecności...
|
|
 |
najgorsze jest to,kiedy przekonujesz się że ktoś jest dla Ciebie najważniejszy na świecie dopiero wtedy,kiedy jest za późno...
|
|
 |
'I dziś już nie ważne że kochałam Cię,że byłeś dla mnie wszystkim w co wierzyłam.Spokojnie odejdź już,spokojnie zostaw mnie. Zostaw mnie samą,bo na to zasłużyłam(...)'
|
|
 |
Wyszła na chwilę ze szpitala. Był listopad,szara pogoda,smutni przechodnie. Weszła do sklepu papierniczego i kupiła czerwony,niezmazywalny marker.Wróciła do szpitala i napisała mu na czole DASZ RADĘ. Słońce zaświeciło a w powietrzu rozniósł się najpiękniejszy zapach-zapach wodoodpornego mazaka zmieszany z zapachem miłości.
|
|
 |
przytul mnie najmocniej jak potrafisz,daj mi odczuć po raz ostatni Twoje ciepło.
|
|
 |
zatrzymaj się aby zobaczyć resztki dobra,które chowają się po kątach tego świata.
|
|
 |
Nawet nie wiesz ile bym dała za Twoją obecność w moim pokoju. Za dźwięk klawiszy Twojego telefonu,za każde spojrzenie i każdy dreszcz który mnie przechodził. Ale przecież Ciebie tu nie ma. Jesteś sam,a ja nawet nie mogę Ci pomóc. Ale kurwa jak spróbujesz mi odejść to przysięgam że dam Ci w zaświatach niezły łomot.
|
|
 |
Nie uciekaj,moje serce zawsze Cię dogoni choćbyś nie wiadomo jak biegał.
|
|
 |
Z każdym dniem witaj mnie uśmiechem,który coraz częściej gości na Twojej smutnej twarzy.Podnieś się,nie daj się chorobie.Pokaż tej suce kto tu rządzi.
|
|
 |
Chcę złapać Cię zanim uderzysz o ziemię,proszę Cię... nie spadaj
|
|
 |
jakbyś nie dawał mi tej jebanej nadziei, to może dawno już bym nic do Ciebie nie czuła. / znowuty.
|
|
 |
a ja Cię kocham jak milion żelków . ! ♥; *
|
|
|
|