 |
dwa tygodnie przerwy, czas w ktorym kazde z nas bylo w innym miescu, otoczone innymi ludzmi i innymi myslami, taaak nareszcie sie skonczylo, bylo zle, bylo ciezko, ale wiesz moze to bylo nam potrzebne ? dzieki temu uswiadomilam sobie jak bardo jestes mi potrzebny, jak bardzo potrzebuje ciebie..
|
|
 |
nie róbcie mi burdelu z uczuć, błagam. bo ja już nie wiem co do kogo czuje.
|
|
 |
-dzień dobry. poproszę marlboro goldy. -dzień dobry. a osiemnaście jest? -a linijkę pani ma? / haushua kolega;d
|
|
 |
-on cie nadal kocha. -skąd wiesz? -widać to po jego oczach.
|
|
 |
nie wiedziałam, że tak to przeżyję, teraz czuję, że wszystko to, co miałam, może nie wrócić do mnie. jak tak, wróć i zabierz chwile, których nie mogę zapomnieć
|
|
 |
kilometry problemów, sto powodów, by odejść, znalazłam jeden, dla którego chcę żyć, mówię o Tobie
|
|
 |
a przecież nie chcę źle, przecież wiem, jak to boli, mimo tego i tak zawsze muszę coś spierdolić
|
|
 |
napisał. łał. ale nie zdziwię sie, gdy napisze mi, że ledwo widzi co pisze, bo jest pijany.
|
|
 |
bezpowrotna przeszłość dlatego mnie smuci, to wszystko minęło, nigdy już nie wróci
|
|
 |
a gdybyśmy uciekli gdzie nikt nigdy nie był? zaczęli od początku, już nie patrząc na potrzeby? by przebić ten mur chmur, przebyć niebyt niemych bzdur..
|
|
 |
hm. mam pytanie do Was. czy wolicie jak chłopak jest łatwy, czy może jak trudniej go zdobyć?
|
|
|
|