 |
poczuj prawdę, która osiada na powiekach, to jest o miłości, której nie zmierzysz w monetach..
|
|
 |
daj mi pewność, bo nie wiem na czym stoję, choć podświadomość szeptem mówi mi, że to już koniec
|
|
 |
i chuj mnie obchodzi jakie masz do mnie podejście, chcesz wiedzieć? powoli zapominam, że jesteś.
|
|
 |
wiem, nie mogę Cię zmusić i nawet nie spróbuję, nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję.
|
|
 |
spierdoliłeś coś, to czasem lepiej nie naprawiać, bo zagojone rany można łatwo rozdrapać.
|
|
 |
pozostał nam już tylko niesmak po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach
|
|
 |
nie jestem pewna czy wiesz o co mi chodzi, gdy mówię, że potrzebuję kilku godzin, bo chyba się gubię. zostaw na później wszystko, co mówiłeś przed chwilą, tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość
|
|
 |
chcę kogoś, ale nie na jeden wieczór, nie na jeden poranek. chcę kogoś na bardzo długo, nawet na zawsze.
|
|
 |
właśnie widzę jak ci zależy.
|
|
 |
emocje znów znajdują ujście we łzach
|
|
 |
jestem przepełniona brakiem jakichkolwiek uczuć i emocji.
|
|
|
|