 |
nie umiem tak. nie jestem w stanie mówić 'dobranoc' komu innemu. nie potrafię budzić kogoś innego niż Jego, słodkim 'dzień dobly, plose pana'. nie potrafię znieść innych słów, innej składni. nie umiem zaakceptować innych oczu, innego dotyku, innego tonu głosu. nigdy nie pokocham kogoś tak samo, jak kocham Jego. / veriolla
|
|
 |
pamiętasz nasze poznanie? byłaś taka cicha, niewinna. niby taka jak wszystkie, a jednak całkowicie inna od nich. jednym swoim gestem, nawet najdrobniejszym potrafiłaś mnie rozweselić i dzięki tobie moje życie stawało się lepsze, już nie było szare lecz kolorowe. i to tylko dzięki tobie teraz tutaj jestem.. bo gdyby nie ty już dawno byłbym tam na dole bądź na górze../rapoholiiik
|
|
 |
Rany są i psychiczne i fizyczne. świat jest już całkowicie zamknięty. brak zaufania do wielu ludzi, choć czasem jest złamanie tej granicy i jednak pojawia się zaufanie do drugiej osoby, czasami na darmo. lecz chyba warto. mamy okazję przekonać się kto skorzysta z szansy a kto jednak będzie miał to w dupie. tego jak ktoś nas zranił nie zapomnimy nigdy, to będzie wracać i wracać wciąż, będzie nam się to przypominało i automatyczne napłyną łzy do oczu.. trudno będzie pozbyć się tego wszystkiego z myśli i zacząć wszystko od nowa.. może nawet nigdy to nie wyjdzie, lecz mimo wszystko musimy chcieć wyrzucić to z głowy i bardzo się o to starać.
|
|
 |
Naprawdę nie lubię chować głowy w poduszkę, płakać, upijać się do nieprzytomności. Naprawdę nie lubię, kiedy mówisz, że nie chcesz mnie zranić, a właśnie to robisz.
|
|
 |
pozostaje mi jedynie nadzieja, że dziś po raz kolejny zamykając oczy, pomyśli choć raz o nas, o konkretnych kłamstwach przemykającym między słowami, o każdym z uczuć ukrytych gdzieś pod linijkami wersów. nadzieja, że uśnie ze świadomością, że powoli traci to co podobno było najważniejsze, że przebudzając się nad ranem, mnie może już nie zobaczyć, że prawdopodobnie nigdy więcej nie ujrzy uśmiechu wywołanego własną obecnością, może w końcu zda sobie sprawę z tego, że nie doceniając najmniejszych gestów czy słów, stracił szansę na kolejny oddech, na życie, stracił mnie.
|
|
 |
Najgorsze są te wieczory, kiedy siedzę na łóżku, piję herbatę, czasami spoglądam przez okno i uświadamiam sobie, że tak naprawdę zawsze chciałam tylko Jego, a inni byli tylko marnymi podróbkami, których prędzej czy później musiałam się pozbyć.
|
|
 |
Budując nowe życie nie była pewna, czy da rade uwolnić się od tego do czego była tak bardzo przywiązana. Wiedziała, że musi dać sobie bez niego radę, że nie może wciąż żyć myślami o tym jak byłoby gdyby był obok. Zaczynając wszystko od nowa nie była pewna czy da sobie do końca rade, ale mimo tej niepewności chciała spróbować. Chciała pokazać wszystkim, że da radę, że bez niego też potrafi funkcjonować.
|
|
 |
Widziałam Cię niedawno : blada, niewyspana twarz, kac, papieros w ręku i śliwa pod okiem. - Tak można było opisać Twój wygląd. A mówiłeś, że nasze rozstanie będzie dla Ciebie lepsze, pamiętasz?
|
|
 |
"nie daj satysfakcji ludziom którzy wciąż mają cie za nic oni śmieją się gdy krwawisz oni chcą cię dobić czaisz?" - peja. ♥
|
|
 |
tylko Ty potrafisz sprawić, że rzucę wszystko i przybiegnę mimo tego, że na nogach mam szpilki, a za rękę trzymam mojego faceta.
|
|
 |
najbardziej boli ucieczka kogoś kto miał być zawsze.
|
|
 |
należysz do mnie i maryśki, ale jej potrzebujesz bardziej.
|
|
|
|