 |
|
zastanów się, jaki gnój zrobiłeś mi z psychiki. pomyśl nad tym, co czuł ten dzieciak, któremu wciąż wmawiałeś, że jest najgorszy. zastanów się jak cholernie bolało to, że zamiast uścisku ojca, czułam tylko Jego pięść, albo słyszałam słowa: "jesteś zerem". nawet nie masz pojęcia ile razy stałam z Twoim pistoletem, zastanawiając się jak lżej by Ci było, gdyby mnie nie było. czułam się jak śmieć - niepotrzebna, wypluta, samotna. zabiłeś we mnie człowieka, zabiłeś tą wiecznie szczęśliwą Żaklinę, która nie pragnęła niczego więcej niż słów: "kocham Cię, córeczko" - czy to tak wiele? ... || kissmyshoes
|
|
 |
|
Jest noc. Wszyscy dookoła śpią, a ja?A ja siedzę i myślę. Analizuje każdą minutę, sekundę swojego życia i wiesz, aż łzy same spływają po policzku. Tyle spraw spieprzyłam przez własną głupote, ale nie koniec. Koniec takiego życia. Może to właśnie czas aby zacząć żyć inaczej? może w końcu trzeba zacząć kierować się rozumem a nie sercem?
|
|
 |
|
Nie potrzebuje wiele, chce tylko poczuć się w końcu potrzebna, kochana, czy to na prawdę tak dużo?
|
|
 |
|
I pod koniec każdego dnia chciałbym być z Tobą. Powiedzieć Ci, że Cię kocham, spojrzeć na Ciebie ponownie i zapytać, czy Ty mnie również. Przytulić Cię przed snem i wiedzieć, że bez względu na to, co czeka mnie w życiu, jestem i będę szczęśliwy z Tobą.
|
|
 |
|
Śmiałam się, bo nie chciałam pokazać Ci jak mnie boli ta sytuacja. W momencie, gdy odchodziłeś, usiadłam na środku chodnika i udawałam wariatkę by zamaskować prawdziwe emocje, i zagłuszyć hałasy z mojego wnętrza. To moje serce krzyczało z bólu, wyklinało na mnie i oskarżało o głupotę. Rozum zaś gratulował, że wreszcie pozwoliłam Ci odejść. Czułam, że zaraz gdzieś wewnątrz mnie dojdzie do starcia. Dwa różne narządy, dwa różne zdania, dwóch różnych doradców i ja sama w świecie, który nie potrafi mi udostępnić tą właściwą ścieżkę. Wygrał rozum, serce ostatkiem sił wróciło na swoje miejsce i tam z bólem pozwoliło mi dalej funkcjonować. Jednak przestało mi doradzać, nie mogłam już słuchać jego głosu. Został jeden doradca, który nie kibicował mi nigdy. A ja startując z pozycji przegranej, nie pozwoliłam sobie na udział w zawodach, gdzie wygraną miała być Twoja miłość. / kinia-96
|
|
 |
|
Moblo mnie rozwala. Kallwik usunięty, SKEJTER ZNOWU NIE :D Beka z moblo.
|
|
 |
|
Bóg wie, że dałam z siebie wszystko. Tylko On Jeden wie, ile poświęciłam dla Ciebie, ile walczyłam sama z sobą by dokonać zmian na lepsze. Tylko On w wieczornych rozmowach milczał. Nigdy nie dręczył mnie tym kawałkiem szmaty - nadzieją, wypowiadając 'będzie dobrze', bo jako Jedyny znał zakończenie każdego mojego krótkiego epizodu z nowymi ludźmi. Tylko On jeden poznał mnie na sto procent i mimo wszystko nadal wsłuchiwał się w moje słowa, którymi próbowałam Mu nakreślić obecną sytuację. Tylko On Jeden nie odszedł. / kinia-96
|
|
 |
|
Chciałam się zestarzeć właśnie przy Twoim boku. / kinia-96
|
|
 |
|
Przepraszam, że wciąż na Ciebie czekam. / kinia-96
|
|
 |
|
nikt nie może być mi bliższy ode mnie, a ja, ja jestem sobie czasem taka daleka.
|
|
 |
|
pewnie, że tak - kręci się wokół mnie wielu kolesi. mnóstwo z Nich oferowało mi niestworzone rzeczy, jakie mogą mi dać, świeciło przede mną grubością portfela, czy innych śmiesznych rzeczy. ale stop - może i czasem, gdy idę w szpilkach i lateksowych leginsach, wyglądam na łatwą, pustą pannę - prawda jest jednak taka, że nie obchodzi mnie Twoja kasa, dom, czy auto - obchodzi mnie grubość, jak najbardziej - jednak tylko i wyłącznie grubość Twojego mózgu, i to co możesz zaoferować mi jedynie podczas rozmowy - bo wtedy ukazujesz mi siebie, i swoje wnętrze - a to cenię w człowieku najbardziej. zdziwiony? no widzisz, pozory mylą. || kissmyshoes
|
|
 |
|
pewnie, jak każdy lubię imprezować. lubię pić, i wbiegać na parkiet, machając tyłkiem. jak każdy, zaliczam zgony.lubię się upić, dość mocno, czasem nawet nie ogarniać sytuacji. jest tylko jedna, mała różnica - między mną, a Tobą - laseczko, w krótkiej mini - ja do domu wracam za rękę z przyjacielem - w pełni bezpieczna, i świadoma, że trafię do swojego łóżka, nawet wtedy, gdy kompletnie nie ogarniam sytuacji - zaś Ty, moja droga (chociaż raczej tania), wracasz do pierwszego, lepszego łóżka, trzymając kolesia nie za rękę, a za chuja. to Nas różni, kochana. || kissmyshoes
|
|
|
|