 |
Nie przejmuj się mną. Nic mi nie jest. Bo widzisz... wszyscy mamy takie chwile, że chcielibyśmy się po prostu położyć i zacząć płakać. Wylewając tym sposobem swoje złe emocje z duszy. Mnie po prostu zdarza się to ostatnio coraz częściej. To nic strasznego.///niekoffana
|
|
 |
Umierałam zbyt wiele razy. Traciłam coś, co nigdy nie powinno wypaść mi z rąk. Upadałam w momentach, w których wypadało stać. Poddawałam się, kiedy trzeba było walczyć. Odmawiałam, gdy najodpowiedniej było powiedzieć "tak". Robiłam wszystko na przekór. Szłam pod prąd. Unikałam życia. Byłam słaba. Ale dziś jest kolejny dzień stycznia. Jeden z tych, który pyta mnie: co zmieniło się od początku roku? A ja ze smutkiem w oczach i wstydem na twarzy, odpowiadam krótkie: zupełnie nic. Dziś jest zwykły dzień, kolejny, taki sam jak wczoraj i pewnie jutro, monotonny, przepełniony żalem i samotnością. Dziś jest 24 styczeń. Cholera. Od nowego roku minęły już dwadzieścia cztery dni mojej żałosnej tęsknoty do Ciebie. A przecież miało być lepiej. / yezoo
|
|
 |
''Ja wierzyłem, że się uda zatrzymać ciebie tutaj.. Kurwa jak ja w to wierzyłem i nie chciałem słuchać!
Człowiek uczy się na błędach - swoich.. nie mów co cię boli i tak będą to pierdolić..''
|
|
 |
możesz mi ufać
uciekamy dzisiaj razem, dzisiaj razem...
|
|
 |
teraz już wiem ile dla mnie znaczyła i oddałabym wszystko żeby do mnie wróciła.. / paramorelove
|
|
 |
Popełniam błędy, ale niczego nie żałuję nie mów mi jak żyć, bo sam wiem jak czuję.
|
|
 |
"Samotność jest ciężkim i nieodzownym warunkiem istnienia" //J. Conrad
|
|
 |
mądra kobieta wie, kiedy granica została przekroczona. ma swój honor i szanuje siebie samą na tyle, by powiedzieć sobie "dość" i odejść./dom.wino.seks
|
|
 |
Nie potrafię złożyć żadnych słów względem niego . Żadna myśl nie jest dość precyzyjna . Żadna nie potrafi wyrazić bólu .
|
|
 |
chciała w nim znaleźć ujście dla łez, spokój dla starganych ciągłą walką myśli, bezwzględną ciszę by uciszyć serce.
|
|
 |
|
Zawsze wracamy, prawda? Każda droga, na końcu się nam krzyżuję. Po prostu los nie pozwoli nam odpuścić./esperer
|
|
 |
|
Ty się nazywasz mężczyzną? Prawdziwy facet stanąłby przede mną i wbił ten nóż prosto w serce, patrząc mi przy tym w oczy. Obserwowałby jak powoli uchodzi ze mnie życie. Jak szok miesza się z żalem, jak pod powiekami zbierają się łzy, które potem zmieniają się w złość płynącą po policzkach. Przyjąłby na klatę moje próby ratowania się, zniósłby każdy cios i każde zadrapanie. Miałbyś odwagę żyć ze wspomnieniem moich ostatnich słów. Tak właśnie zrobiłby prawdziwy facet. Ty zachowałeś się co najwyżej jak jego imitacja. Ot, mały chłopiec, który chowa głowę pod kołdrę. Zabiłeś mnie na odległość, zachowałeś czyste ręce. Pierdolony tchórz, a nie mężczyzna. Nie umiałeś nawet wprost powiedzieć, że coś zgasło. Wybrałeś drogę na skróty, gdzie nie musisz patrzeć jak Twoje słowo mnie zniszczyło./esperer
|
|
|
|