głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kasiek993

Nie przyzwyczajaj się do mojego głosu   czy to w słuchawce  czy podczas zwykłej rozmowy. Nie dokładaj dla mnie dodatkowej poduszki co wieczór.Nie zaprzątaj sobie głowy zapamiętywaniem tego co lubię  a czego nie cierpię. Nie próbuj się dla mnie zmieniać. Nie zapamiętuj ani mnie  ani moich zwyczajów   ja po krótki czasie uciekam...znikam. Wybacz  nie mam w zwyczaju zostawać na dłużej.   Veriolla

na_granicy dodano: 13 września 2014

Nie przyzwyczajaj się do mojego głosu - czy to w słuchawce, czy podczas zwykłej rozmowy. Nie dokładaj dla mnie dodatkowej poduszki co wieczór.Nie zaprzątaj sobie głowy zapamiętywaniem tego co lubię, a czego nie cierpię. Nie próbuj się dla mnie zmieniać. Nie zapamiętuj ani mnie, ani moich zwyczajów - ja po krótki czasie uciekam...znikam. Wybacz, nie mam w zwyczaju zostawać na dłużej. | Veriolla

Poznałam tak wielu ludzi  którzy zapalili światło w ciemnym tunelu. Nigdy bym nawet nie pomyślała  że istnieje tak wiele czystych dusz  które pragną nieść dobro i nadzieje w lepsze dni. Dla mnie może nie przynosi to większej różnicy  bo to tak jakby ktoś próbował z samobójcy uczynić optymistę. Mnie nie zmienią  ale teraz wiem  że jest na świecie garstka ludzi  która nie ulegnie większości  która będzie niosła tą wiarę w świat i nie pozwoli nikomu upaść  gdy ujrzą potykającego się człowieka. I to wywołuje na mojej twarzy uśmiech.Bezinteresowność  chęć  ciepło  miłość. Ludzie  którzy są moimi przeciwieństwami i pomimo mojego braku wiary w poprawę  oni się nie zniechęcają i walczą o każde najmniejsze życie  każdą zarówno nieskażoną brudem duszę jak i tą czerniejącą. To jest piękne. Tracisz bezpowrotnie nadzieję na to  że taki od szczepek ludzi  gdzieś tam spokojnie egzystuje aż nagle taki człowiek staje przed Tobą i spogląda Ci w oczy  z tą swoją niewinnością.

na_granicy dodano: 12 września 2014

Poznałam tak wielu ludzi, którzy zapalili światło w ciemnym tunelu. Nigdy bym nawet nie pomyślała, że istnieje tak wiele czystych dusz, które pragną nieść dobro i nadzieje w lepsze dni. Dla mnie może nie przynosi to większej różnicy, bo to tak jakby ktoś próbował z samobójcy uczynić optymistę. Mnie nie zmienią, ale teraz wiem, że jest na świecie garstka ludzi, która nie ulegnie większości, która będzie niosła tą wiarę w świat i nie pozwoli nikomu upaść, gdy ujrzą potykającego się człowieka. I to wywołuje na mojej twarzy uśmiech.Bezinteresowność, chęć, ciepło, miłość. Ludzie, którzy są moimi przeciwieństwami i pomimo mojego braku wiary w poprawę, oni się nie zniechęcają i walczą o każde najmniejsze życie, każdą zarówno nieskażoną brudem duszę jak i tą czerniejącą. To jest piękne. Tracisz bezpowrotnie nadzieję na to, że taki od szczepek ludzi, gdzieś tam spokojnie egzystuje aż nagle taki człowiek staje przed Tobą i spogląda Ci w oczy, z tą swoją niewinnością.

Nie ma we mnie dobra  ono uleciało lata temu. Nie ma we mnie wyrzutów sumienia  dawno zamilkło. Jest strach przed wschodem słońca  jest ból codzienności  tęsknota za utraconym czasem i ludźmi. Jest we mnie tak wiele mroku  że aż czasami mnie to przeraża. Przeraża mnie ciemność opanowująca mą duszę. Przeraża mnie czerniejące serce  które nie jest zdolne do miłości. Jestem bękartem społeczeństwa. Nie potrafię odnaleźć się w zgiełku tej całej szarej rzeczywistości. Teraźniejszość mnie przytłacza a przeszłość depcze po piętach. Nie mogę złapać tchu  każdej nocy walczę o oddech i zawsze przegrywam  zawsze umieram  by ponownie się odrodzić. Chciałabym by coś uległo zmianie. Może najlepiej by było  gdybym spróbowała jakoś siebie podreperować? Nie  jestem zepsuta i mnie nie da się naprawić w żaden sposób. Jestem zepsuta i jedynie rozprowadzam toksyczność w powietrzu. Rozcieńczam gorycz  żal i nienawiść po czym wprowadzam je w żyły. Organizm jest wyniszczony.

na_granicy dodano: 12 września 2014

Nie ma we mnie dobra, ono uleciało lata temu. Nie ma we mnie wyrzutów sumienia, dawno zamilkło. Jest strach przed wschodem słońca, jest ból codzienności, tęsknota za utraconym czasem i ludźmi. Jest we mnie tak wiele mroku, że aż czasami mnie to przeraża. Przeraża mnie ciemność opanowująca mą duszę. Przeraża mnie czerniejące serce, które nie jest zdolne do miłości. Jestem bękartem społeczeństwa. Nie potrafię odnaleźć się w zgiełku tej całej szarej rzeczywistości. Teraźniejszość mnie przytłacza a przeszłość depcze po piętach. Nie mogę złapać tchu, każdej nocy walczę o oddech i zawsze przegrywam, zawsze umieram, by ponownie się odrodzić. Chciałabym by coś uległo zmianie. Może najlepiej by było, gdybym spróbowała jakoś siebie podreperować? Nie, jestem zepsuta i mnie nie da się naprawić w żaden sposób. Jestem zepsuta i jedynie rozprowadzam toksyczność w powietrzu. Rozcieńczam gorycz, żal i nienawiść po czym wprowadzam je w żyły. Organizm jest wyniszczony.

Wiara i chęci to nie wszystko.To zaledwie kropla w morzu  początek wyprawy. Z drugiej strony  jak można wierzyć w fikcję? Nie mogę. Nie mogę wierzyć w coś co nie nadejdzie i w coś czego nigdy nie będę w stanie wykonać. Oczywiście  nie ma rzeczy niemożliwych  są tylko psychiczne bariery  wiem  zdaję sobie z tego sprawę. Tylko  że mnie naprawdę nie da się posklejać w jedną całość. Rozsypałam się w drobny pył i ciężko będzie go pozbierać. Jedyne co można zrobić to zamieść ten pył pod gruby dywan i nie pozwolić mu ulecieć. Nie pozwolić mu więcej na to by organ pompujący krew i warunkujący życie ponownie ociekał czarną magmą. Nie wolno pod żadnym pozorem dopuścić do tego by moja wewnętrzna bestia ponownie zaatakowała niewinne jednostki. Dobrze mi. Dobrze mi podczas mojej co wieczornej autodestrukcji  gdy emocje sięgają zenitu i uświadamiam sobie kim tak naprawdę jestem  a jestem potworem. Pokochałam ból i samotność   Próbuję odbierać te dwie wartości jako pokutę za każdy swój błąd.

na_granicy dodano: 12 września 2014

Wiara i chęci to nie wszystko.To zaledwie kropla w morzu, początek wyprawy. Z drugiej strony, jak można wierzyć w fikcję? Nie mogę. Nie mogę wierzyć w coś co nie nadejdzie i w coś czego nigdy nie będę w stanie wykonać. Oczywiście, nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko psychiczne bariery, wiem, zdaję sobie z tego sprawę. Tylko, że mnie naprawdę nie da się posklejać w jedną całość. Rozsypałam się w drobny pył i ciężko będzie go pozbierać. Jedyne co można zrobić to zamieść ten pył pod gruby dywan i nie pozwolić mu ulecieć. Nie pozwolić mu więcej na to by organ pompujący krew i warunkujący życie ponownie ociekał czarną magmą. Nie wolno pod żadnym pozorem dopuścić do tego by moja wewnętrzna bestia ponownie zaatakowała niewinne jednostki. Dobrze mi. Dobrze mi podczas mojej co wieczornej autodestrukcji, gdy emocje sięgają zenitu i uświadamiam sobie kim tak naprawdę jestem, a jestem potworem. Pokochałam ból i samotność - Próbuję odbierać te dwie wartości jako pokutę za każdy swój błąd.

jakie to dziwne. tak bolało  nie chciało się żyć  a teraz takie nieważne  niemądre  jak nic.

mistrzhehe dodano: 12 września 2014

jakie to dziwne. tak bolało, nie chciało się żyć, a teraz takie nieważne, niemądre, jak nic.

jestem bardzo poirytowany  dlatego prawie w ogóle się nie odzywam  nie chciałbym usłyszeć tego  co chciałbym powiedzieć

mistrzhehe dodano: 12 września 2014

jestem bardzo poirytowany, dlatego prawie w ogóle się nie odzywam; nie chciałbym usłyszeć tego, co chciałbym powiedzieć

mam już jeden nóż w plecach i nie ma tam miejsca na następne.

mistrzhehe dodano: 10 września 2014

mam już jeden nóż w plecach i nie ma tam miejsca na następne.

Jeżeli jako facet potrafisz przy mnie płakać  nigdy Cię nikomu nie oddam.

smokingkilss dodano: 9 września 2014

Jeżeli jako facet potrafisz przy mnie płakać, nigdy Cię nikomu nie oddam.

Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem. I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie.

smokingkilss dodano: 9 września 2014

Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem. I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie.

potem zabijali tę miłość  jak tylko się dało

mistrzhehe dodano: 7 września 2014

potem zabijali tę miłość, jak tylko się dało

jest dobrze  póki jest tętno. a jak go nie ma to też jest dobrze  bo jest spokój.

mistrzhehe dodano: 7 września 2014

jest dobrze, póki jest tętno. a jak go nie ma to też jest dobrze, bo jest spokój.

chciało mi się płakać  ale nic nie wyszło. to było po prostu coś w rodzaju smutku  choroby. chory  smutny  gdy nie możesz czuć się gorzej. myśle  że wiesz o tym. myśle  że każdy wie  czuł to teraz i wtedy.

mistrzhehe dodano: 5 września 2014

chciało mi się płakać, ale nic nie wyszło. to było po prostu coś w rodzaju smutku, choroby. chory, smutny, gdy nie możesz czuć się gorzej. myśle, że wiesz o tym. myśle, że każdy wie, czuł to teraz i wtedy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć