 |
|
przyjdź i powiedz, że będziesz. przyjdź i powiedz, że kochasz. przyjdź, bo już sobie kurwa nie radzę.
|
|
 |
|
aceci nie przyznają się tak łatwo, że kochają, nie chcą być słabi, a miłość to słabość.
|
|
 |
|
wszystko czego pragnę, to znalezienie Kogoś, kto będzie ze mną, bez względu na to, jak trudno jest być ze mną.
|
|
 |
|
Trzeba się wreszcie pozbierać. Przestać żyć przeszłością, przestać żyć nim. Trzeba odbudować ten świat, który on tak skutecznie rozpierdolił.
|
|
 |
|
Kocham Cię coraz bardziej, pomimo tego, że za każdym razem wydaje mi się, że bardziej już się nie da.
|
|
 |
|
- Kochasz? To w końcu się odezwij. Nie wiem, powiedz chociażby to głupie cześć. Cokolwiek.. Daj mi poczuć, że jesteś.
|
|
 |
|
nie rycz że coś Ci się nie udało. usiądź, otrzyj łzy i weź się w garść. nie daj się pokonać przez coś zwane kłótnią, problemem, kolejnym dupkiem czy następną szmatą. nikt nie mówił że będzie zajebiście i kolorowo, ale są takie momenty w życiu człowieka, na które warto czekać nawet kilkanaście lat.;/
|
|
 |
|
A codziennie rano przyklejam uśmiech do twarzy, maluję rzęsy tuszem, zakładam najlepsze ciuchy i udaję, że bez Ciebie tutaj też da się żyć.
|
|
 |
|
Jednak nie , nie chce innego . Nie chcę Cię zamienić na koksa jeżdżącego zajebistą furą i mającego kieszenie pełne prochów . Wolę Ciebie - tego skurwysyna bez serca, który doprowadza mnie do największego wkurwienia a zarazem mnie uszczęśliwia. Tego co praktycznie nigdy nie ma kasy, a jak już ją ma to rozpierdala wszystko na melanże. Tego którego kocham i tego którego się nie da zastąpić nikim innym .
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz ile bym dała za parę gramów odwagi, by po prostu podejść do Ciebie i rozpierdolić Ci świat, zanim Ty zrobisz mi to po raz kolejny.
|
|
 |
|
Któregoś dnia założę krótką , obcisłą sukienkę z wielkim dekoldem , zajebiste szpile i dodam kilka atrybutów biżuterii . Do tego nałożę na twarz mocny make-up , a szyje spryskam wonią słodkich perfum. Pójdę tam gdzie zawsze przebywasz . Przejdę obok Ciebie , a ty zjedziesz mnie wzrokiem czując zapach , który zawsze doprowadzał Cię do czerwoności . Gdy będę szła dalej nadal twój wzrok będzie gwałcił myślami moje ciało , a wtedy rzucę się w objęcia obecnemu partnerowi , który stoi w zasięgu twojego spojrzenia i złożę na jego ustach namiętny pocałunek zatapiając swoją dłoń w jego lśniących włosach . Ty pomyślisz : 'Kurwa , a mogłem ją mieć' , a ja pomyślę 'Patrz kurwa i żałuj' .
|
|
 |
|
Wiesz, co jest najgorsze? To, że nie potrafię walczyć o to, co kocham. Nigdy nie umiałam. Nigdy.
|
|
|
|