 |
|
Już nie patrzymy na siebie tym wzrokiem pełnym miłości, gdzieś to przepadło.. / nie-przytomna
|
|
 |
|
Całe życie podporządkowałam Tobie, dlatego proszę, nie odchodź. Nie nauczę się znowu żyć sama, bez Twojej obecności. /pierdolisz.
|
|
 |
|
blokowiska przesiąknięte rapem, młodzież przesiąknieta rapem, miasto przesiąknięte rapem : )
|
|
 |
|
Kolejnej nocy nie szczędziłam sobie łez, przygryzania warg, wbijania palców w łydki i kurczowego dociskania kolan, do klatki piersiowej. Bolało mnie wszystko, każda myśl która wchodziła na jego temat, zadawała mi jakby kolejny cios. Od dawna nie czułam czegoś tak potwornego, czegoś, co teraz jest codziennością. Żal do samej siebie, żal do niego, żal do własnych uczuć. To wszystko jest powodem mojej autodestrukcji. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Najpierw uwierzyć w znaki i zyskać nadzieję
a potem stracić wiarę w ich znaczenie
|
|
 |
|
'Mógłbym oszukać sam siebie i chociaż przez chwilę żyć
Jakbym miał wszystko o czym zawsze marzyłem'
|
|
 |
|
'Mógłbym przestać udawać, że jakoś sobie radzę bez niej
i zacząć wierzyć w to, że będziemy razem w niebie.
Czuć się bezpieczny śniąc albo na przykład
już nigdy więcej nie zasypiać'
|
|
 |
|
obrócić to w żart i ukryć rozpacz..
|
|
 |
|
'
Mógłbym napisać milion wersów o tym jak cierpię.
Potem wykrzyczeć to każdemu z was w twarz na koncercie.
Kląć jeszcze głośniej i jeszcze częściej.
Albo odejść, nie mówiąc nic więcej.'
|
|
 |
|
Zawsze lubiłam, jak w pośpiechu całował mnie w policzek przed odejściem. Jak podchodził do mnie, czochrał moje włosy i podnosząc mnie z ławki oznajmiał, że jest gotowy zabrać mnie na kolejny melanż. Jak biliśmy się i przepychaliśmy całą drogę, bo nie chciał przyśpieszyć. Jak obejmował mnie za każdym razem, gdy widział, że chcieli zrobić mi krzywdę. Jak siedział ze mną zamknięty w łazience prawiąc morały. Jak unikał mnie wiedząc, że nie chcę go widzieć i zjawiał się wtedy, gdy go potrzebowałam. Lubiłam w nim wiele rzeczy. Chociaż nie, wtedy ich nie doceniałam, ale teraz mi tego strasznie brakuję. Mimo wszystko, zawsze będzie moim uroczym, starszym braciszkiem. /pierdolisz.
|
|
 |
|
przez tych wszystkich frajerów, miłość zamiast być dla nas kobiet piękna, staję się czymś obrzydzającym, codziennym, nie wyjątkowym , a jedyne co możemy, to modlić się o prawdziwych mężczyzn . a to tak mało . / mammmba
|
|
|
|