 |
idę nocą po plaży, słyszę szum fal, nad moja głową tysiące gwiazd, jak każdy marzyciel patrzę się tam.. kocham to życie i czuję ten czar. | Juras [Prosto W Kosmos]
|
|
 |
to moje życie, niszczę je jak chcę, nie pytając nikogo o zdanie.
|
|
 |
-masz śliczne oczy. -tak? a jaki kolor, pamiętasz może? -C75.. to znaczy, ee.. -nie kochanie, oczy mam wyżej. | gazowana
|
|
 |
a Ty kładziesz wódkę na stół, by choć na chwilę zapomnieć o raniących nas skurwielach. | gazowana
|
|
 |
ale nie przestaję słuchać piosenki, którą często nucił sobie pod nosem, noszę jego ulubioną bluzę, którą dawno temu zostawił u mnie, kupuję nadal ten sam perfum, który tak mu się podobał i przy okazji robię wszystko, by zauważył że jeszcze jest jeszcze jedna szansa wspólnej przyszłości. tylko dlaczego widzą to wszyscy, poza nim? | gazowana
|
|
 |
wieczorami z kocem siadam na balkonie, próbuję odizolować się od świata, spojrzeć na własne życie z innej strony, bo tylko w ten sposób zdaję sobie sprawę, z tego jak życie przelatuje mi przez palce, jak z dnia na dzień wypalam się coraz bardziej. staję się małym, nieznaczącym odłamkiem tej całej układanki, zaczynam krztusić się powietrzem, chłodny powiew wiatru paraliżuje ciało, obraz przed oczami powoli zaczyna się rozmazywać, ból staje się przyjemnością a serce w kilka sekund odmawia współpracy. | endoftime.
|
|
 |
każdej nocy przełykając łzy, wstrzymuję oddech i próbuję przyzwyczaić się do bólu. zdaję sobie sprawę, że nie potrafię już żyć po czym, zamykając oczy, w jednej sekundzie zapominam jak oddychać. | endoftime.
|
|
|
|