 |
nie potrafię się zmotywować do działania. nie potrafię wszystkich myśli pozbierać i wyciągnąć z nich wnioski. nie potrafię pomóc sobie z rozwiązaniem problemu, który znam na wylot i przerabiałam go setki razy. nie potrafię zrozumieć, czemu akurat teraz nic nie idzie w dobrą stronę.. | gazowana
|
|
 |
masz coś w sobie, coś wyjątkowo silnego.. nie potrafię dać Ci do zrozumienia, że nie jesteś mi obojętny. boję się Twojej reakcji. dziwne, prawda? pierwszy raz taka sytuacja, że nie daje rady. zawsze byłam znana z tego, że ryzykowałam mimo wszystko. choćbym działała na chuj wie jakim przypale, dążyłam do tego, by osiągnąć swój cel. teraz wiem, że zależy mi.. za bardzo! | gazowana
|
|
 |
przepraszam, że istnieję, że wciąż oddycham i nadal tu jestem. przepraszam, że kiedykolwiek przyznałam się do tego co czuję, że każdego dnia rozmyślam nad tym, co w danej chwili robisz, jak się czujesz i czy chociaż raz moja osoba, przewinęła się przez twoje myśli. przepraszam, że tęsknię i martwię się o twoje życie, bardziej niż o własne. przepraszam. | endoftime.
|
|
 |
uwielbiała kiedy nazywał ją swoim szczęściem, kiedy codziennie uświadamiał, że dla niego tlenem jest jej oddech, jej zapach ciała. delikatnie łącząc swoje usta z jej w jedną całość, z uśmiechem przysięgał, że jeśli będzie taka potrzeba to poświęci własne życie, by mogła żyć. była najistotniejszą rzeczą jaka kiedykolwiek mogła mu się przytrafić, nagle przez drobny błąd, stracił wszystko. / endoftime.
|
|
 |
nadal jestem zdania, że przyjaźń jest najważniejsza. to coś cudownego, wyjątkowego. gdy jest źle, zawsze jest przy mnie. te złe sytuacje potrafi zamienić w coś pozytywnego w takim stopniu, że po chwili pojawia się uśmiech na mojej twarzy. razem ze mną płacze. płacze ze mną z bólu, jak i ze śmiechu. będzie zawsze przy mnie, szczerze w to wierze. przeżywa moje rozczarowania bardziej, niż ja sama. stara się pomóc pod każdym względem. uwielbiam, gdy po przebudzeniu się od razu piszę do mnie o tym, co się wydarzyło choćby przez poranek. nawet sytuacje, które są z mojego życia, ona sprawdza je szybciej, niż ja. nie ma odpowiednich słów, którymi mogłabym podziękować za 9 rok bez kłótni. | gazowana
|
|
 |
a kiedy nadchodzi noc, siadam na łóżku włączając w słuchawkach ulubiony bit, biorę długopis i przelewam własne myśli na kartkę. multum mało ważnych słów na jednym, marnym kawałku papieru, piszę o wszystkim jak i zarówno o niczym. punktem tego co tworzę jest życie i on, tak dając mi natchnienie, podprowadza słowa, w których zawarta jest cała prawda. / endoftime.
|
|
 |
jesteś moim magazynem szczęścia, czy coś w tym stylu.. | gazowana
|
|
 |
miliony razy myślałam o tym, jak będzie między nami i czy się ułoży. dziś już wiem, że wszystko przepadło, więc czeka mnie smutek, łzy i tęsknota. | gazowana
|
|
 |
nie zapomniałam o nim, o tych wszystkich uczuciach, o tym co nas łączy a co dzieli. pamiętam nadal, i nadal jest dla mnie kimś ważniejszym niż własne życie, nadal w moich myślach gra główną rolę. chociaż z dnia na dzień coraz trudniej jest mi wierzyć w ludzi i to, że kiedyś będzie lepiej, to kocham go choć wiem, że nie powinnam. | endoftime.
|
|
 |
w tej chwili potrzebuje uczuć! albo po prostu piwa. | gazowana
|
|
 |
teraz nawet szkoła mi nie przeszkadza, z myślą, że po 45 minutach Cię zobaczę. motywuje mnie Twój uśmiech na przerwach, gdy tylko miniemy się wzrokiem choćby przez sekundę. | gazowana
|
|
|
|