 |
pewnego dnia zdasz sobie sprawę z tego, że to smak mych ust najbardziej uwielbiałeś, że to zapach mego ciała pochłaniałeś najdłużej, że to ja byłam najsłodszym maleństwem, które chciałeś mieć przy sobie już na zawsze. że to nie ona, ta wypudrowana laska, którą teraz przytulasz i którą nazywasz skarbem, to nie w niej widzisz sens, to nie w jej oczach codziennie widzisz szczęście. zatęsknisz za uśmiechem, głosem i tęczówkach koloru, który zawsze był ulubionym. zatęsknisz zdając sobie sprawę, że z własnych ramion wypuściłeś największe szczęście życia, którego już nigdy nie będziesz w stanie odzyskać. | endoftime.
|
|
 |
i nie rozumiem ani trochę żadnego chłopaka. bawią się uczuciami, żaden nie bierze niczego na poważnie. nie wiedzą co to prawdziwa miłość. złamanie serca sprawia im radość. nie mają uczuć i nie potrafią kochać. nie wiedzą co to ból, nie wiedzą o nas nic.. | gazowana
|
|
 |
lepiej męczyć się i tonąć w kłótniach ze swoją drugą połówką, niż być samym. | gazowana
|
|
 |
dla mnie nie musisz być kimś, wystarczy to, że będziesz sobą. | gazowana
|
|
 |
pamiętam, że było już trochę po północy w dzień urodzin, w prawym, dolnym rogu laptopa ujrzałam chmurkę z jego imieniem, chociaż tyle minęło, chociaż nie rozmawialiśmy już tak długo, tak długo udawaliśmy, że się nie znamy, to pamiętał. pamiętał czego zawsze brakowało mi w życiu, wiedział czego życzyć. między linijkami życzeń ukrywał wspomnienia, kilka razy pisząc jak bardzo brakuje mu tego co było, jak bardzo bolało odejście, jak bardzo chciałby znów mieć mnie tylko dla siebie. przepraszał za swoje zachowanie, za to jakim był skurwielem, że to przez niego każdego wieczoru użalałam się nad życiem, i za wszystkie obietnice, w których obiecywał być obok na zawsze. do oczu napłynęły już łzy, czytając to czułam ogromną pustkę, pustkę po przyjacielu, którego zawsze ceniłam ponad swoje życie, zaczęło brakować mi każdej wspólnej akcji, uśmiechu i rozmów, zaczęło brakować jego obecności, w sercu i w życiu. | endoftime.
|
|
 |
są takie osoby, których mimo wszystko nie potrafimy zapomnieć, o których istnieniu pamiętamy zawsze choć nie chcemy o tym mówić. nieważne, że wygasło to co było między nami, jakieś uczucie, przyjaźń czy miłość, sentyment gdzieś na dnie pozostanie do samego końca a blizny w pamięci jeszcze nie raz zostaną rozdrapane. | endoftime.
|
|
 |
chwyciła za piwo, odpaliła ostatniego szluga z paczki i usiadła na chodniku. spuściła w głowę w dół, razem z tym momentem poleciał strumień łez. w sumie nie łez, tylko zranionych uczuć. nie miała siły wstać i walczyć o Niego, a to wszystko z braku sił. niby mała dojrzała dziewczyna, która wygląda niewinnie, jednak mająca wielkie serce z przerastającymi ją uczuciami i brakiem pewności siebie, chociaż na pozór wydawałoby się, że może wszystko. | gazowana
|
|
 |
wjebałam sobie motyw tęsknoty za przeszłością i teraz jak popierdolona będę się tego trzymać. | gazowana
|
|
|
|