 |
każdego dnia zastanawiała się jak zareagowałby, gdyby pewnego dnia podeszła do niego i oznajmiła, że niczego więcej nie pragnie, że do szczęścia potrzeba jej tylko jego. co powiedziałby gdyby w środku nocy zadzwoniła, i ze łzami w oczach wyszeptała, że tęskni. codzienny brak odwagi nie pozwalał postawić następnego kroku, przybliżyć się i choć przez moment poczuć ulgę. | endoftime.
|
|
 |
potrzebuję miłości. uczuć od drugiej połówki, dotyku, pocałunków, czułych słówek. NATYCHMIAST. | gazowana
|
|
 |
przez gardło przeciska się multum niewypowiedzianych słów, które nawet nie zdążyły ujrzeć światła dziennego. słowa, którymi dławię się co noc przypominając sobie o tym, jak mogłam w tak krótkiej chwili wypuścić z rąk szczęście. | endoftime.
|
|
 |
nie wiem nic o Tobie, ale chce byś mnie już odnalazł. przecież ja tu tęsknie, a tak nie powinno być. | gazowana
|
|
 |
przez jeden głupi uśmiech nie mogę się na niczym skoncentrować.
|
|
 |
'choć niedostepna, na zawsze dla mnie. wystarczy, że miejsce to pozostanie, nieważne co i z kim zrobię, ważne, że będę myślał o Tobie. bo choć nie zawsze byłaś blisko, przy Tobie gaśnie dookoła wszystko.' Stok.
|
|
 |
'z góry na dół, jak z jedenastego piętra, Ty znasz to uczucie pękniętego serca.' Ostr.
|
|
 |
podeszła do niego. po raz pierwszy odważyła się spojrzeć mu prosto w oczy i wyznać mu miłość. mimo wszystkich przeszkód, które stały jej na drodze.. między innymi osób trzecich również. pominęła fakt jakie mogłyby być tego konsekwencje. lecz najważniejsze było już za nią, teraz tylko żyła w niepewności. nie odpowiedział jej nic, poza małym uśmiechem. zabolało ją to. niby nie było aż tak źle, lecz zraniło jej małe serduszko, o tak wielkich chęciach.. następnego dnia nie raczył nawet na nią spojrzeć. omijał ją szerokim łukiem. dziewczyna nie mogła pogodzić się z tym, że pierwszy raz zdołała się na taką pewność siebie i odwagę, by potem zostać odrzucona. zastanawia ją tylko jedno: dlaczego nie mógł powiedzieć jej od razu, że nic z tego nie będzie? dlaczego co dzień dawał jej większą nadzieje? dlaczego.. | gazowana
|
|
 |
-to zapomnij o nim, skoro nie możecie być razem! -umiesz skakać? -umiem. -to zapomnij jak się skacze. | :D gazowana
|
|
 |
pamiętam smak twych warg i ten delikatny dotyk, który za każdym razem przyprawiał o dreszcze. każdego dnia zasypiając i budząc się w tak silnych objęciach czułam, że przy sobie mam cały swój świat. uwierz, że wtedy naprawdę niczego więcej nie potrzebowałam. | endoftime.
|
|
 |
zacznij unikać powietrza, a jak Ci się uda to dopiero wtedy przestanę Cię kochać. niemożliwe? no właśnie. | gazowana
|
|
|
|