  |
|
nigdy już nie będzie jak kiedyś. nigdy już nie będzie ciebie..
|
|
  |
|
proszę spójrz w moje oczy jeszcze raz, zobacz, w nich widać tylko ciebie..
|
|
  |
|
nie lubie tkwić w niczym, stać w nieznajomym miejscu..
|
|
  |
|
jeden człowiek, tyle wcieleń.
|
|
  |
|
i tak myślałam, że dając ci kolejną szansę znowu będę tego żałować..
|
|
  |
|
i nie ma ciebie znów. i serce nie chce już bić.
|
|
  |
|
nauczona doświadczeniami, nie dam się skurwielom ranić..
|
|
  |
|
to musi być coś więcej niż chemia, która napędza organizm, mamy serca, by kochać, uczucia, by móc je ranić..
|
|
  |
|
bo nie ważne gdzie ja pójdę, wierzę, że ty pójdziesz ze mną.
|
|
  |
|
idziemy razem, prosto przed siebie.
|
|
  |
|
proszę, bądźmy znów jednością.
|
|
  |
|
między nami istnieją wszystkie odcienie szarości..
|
|
|
|