|
"Zmierzch - uświadomiłam sobie wtedy - to tylko złudzenie, gdyż słońce jest albo nad horyzontem, albo za nim. A to znaczy, że dzień i noc łączy szczególna więź; nie istnieją bez siebie, ale też nie mogą istnieć równocześnie. Jak by to było - pamiętam, że pomyślałam - być zawsze razem, a mimo to nieustannie osobno? Patrząc wstecz, dostrzegam ironię losu. A ironia polega oczywiście na tym, że teraz już znam odpowiedź. Wiem, co to znaczy być dniem i nocą; zawsze razem i nieustannie osobno."
|
|
|
Dzisiejszej nocy nie potrzebuje nikogo tylko kompletna cisza i płomień świecy.
|
|
|
Owszem miała wspomnienia ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila, a z biegiem czasu nieubłaganie bledły.
|
|
|
Pamiętałam wszystkie nasze cienie i wątpliwości, ten sam film wyraźne obrazy jak pusta ściana stojąca przed nami i noc taką spokojną, bez ruchu. I znowu tutaj, gdy mówisz, patrzę jak odchodzisz i wydajesz się taki prawdziwy.
|
|
|
Pozwól przyjemności w kształcie serca okłamać mnie,i wreszcie potwierdzić, że wszystkie łzy są tak prawdziwe.
|
|
|
I nagle wszyscy zaczęli się mną interesowac, kiedy pierwszy raz pokazałam smutek... Czy to takie dziwne zjawisko? Tak, wiem- u mnie to nietypowe, ale też mam do tego prawo .
|
|
|
-Z Nim to już koniec.. -Głupia. Oddałabym wszystko, żeby choć raz ktoś spojrzał na mnie, tak, jak on patrzy na Ciebie..
|
|
|
` i pieprze te wszystkie fanaberie o milosci. Ja po prostu kocham Cię, tak dla ścisłości
|
|
|
` nie wiem co wydarzy się jutro. ale wiem że chcialabym jutro móc spojrzeć Ci w oczy.
|
|
|
Chciałabym powrócic do czasow, gdy cieszylam sie z parasola, ktory dostalam na urodziny ;/
|
|
|
i wiesz co? nie mów, że nie masz nic do stracenia, bo dopóki masz życie, to je kurwa doceniaj!
|
|
|
|