|
teraz już nic nie ma znaczenia, teraz ten czas niczego nie zmienia .
|
|
|
nie angażuj się mała, ten mały krok sprawi, że psychika zacznie ci siadać .
|
|
|
każdy z nas boi się wieczorami stawać przed własnymi demonami.
|
|
|
to nie strach powoduje, że nie potrafię się odnaleźć. to tylko ciągła walka wewnątrz mnie sprawia, że tracę grunt pod stopami .
|
|
|
zbyt słaba by spojrzeć w oczy, za mało sił by świat w bajkę przeistoczyć .
|
|
|
idealne bariery, które łamał każdego następnego dnia zaczynały zamieniać się w gorycz rozpaczy. zamknięte szczelnie uczucia w niej z każdą sekundą urzeczywistniały się, pokazując ile emocji chowała w sobie od lat .
|
|
|
budzisz się kolejny raz , kolejny raz zostałeś tylko Ty i twoje pierdolone problemy .
|
|
|
Był wieczór. Oświetlona blaskiem księżyca tafla wody mieniła się kolorami jego oczu. Po przeciwnej stronie wody rosły różowawe krzaki, które z daleka wyglądały jak tysiące tańczących baletnic. Tak bardzo chciała wtedy wziąć Go za rękę, przytulić i powiedzieć jak bardzo Kocha. Ale to nierealne, On był daleko. Może nie bardzo daleko ciałem, ale sercem był w miejscu, w którym ona nigdy się nie znajdzie. I pozostały jej tylko takie miejsca, przeplecione setkami wspomnień i odnawiane milionem łez, których nikt nie był wstanie powstrzymać. Czuła jak jej duszę rozrywa miłość do niego. Miłość większa, niż potrafiło znieść jej małe serce. Jego brak przenikał ją całą. Przysiadła na pomoście, zaczęła płakać. Nie wiedziała, czy to kiedykolwiek się zmieni. Tak bardzo chciała poczuć Go przy sobie. Ale nie było już szczęśliwego zakończenia.
|
|
|
złamać na pół w dłoniach wszystkie wspomnienia, by móc cieszyć się tym co jest teraz .
|
|
|
chcę żeby parę gorzkich słów przerwało miarowy rytm twojego serca. Byś chociaż przez chwile poczuł, jak gubi się oddech od nadmiaru emocji. Żebyś mógł zrozumieć jak ciężko jest otworzyć oczy, gdy wyimaginowany świat zastępuje gorzką rzeczywistość .
|
|
|
uśmiechnął się do niej powodując tym samym szybsze bicie jej serca. Sama jego obecność sprawiała, że przez krótki moment zapominała oddychać. Widząc jak zmieszana spuszcza wzrok objął ją po czym przyciągnął do siebie tak, aby mogła mu patrzeć prosto w oczy. Wiele razy widział, jak jej blada twarz oblewa się rumieńcem, kiedy próbował zajrzeć głębiej w jej duszę. Zmieszana błądziła wzrokiem po jego obliczu doszukując się odpowiedzi w jego zachowaniu. Nagle pochylił się i musnął wargami jej usta. Poczuł jak cała zadrżała, więc przytulił ją mocniej do siebie aby przez ten jeden krótki moment, pokazać jak bardzo ją kocha.
|
|
|
|