 |
to tylko przypływ uczuć . czekam na odpływ, nim emocje odbiorą mi zdolność rozumu .
|
|
 |
żyjesz bo musisz . gdyby to faktycznie zależało od naszej woli, ilu z nas zostałoby wśród żywych ?
|
|
 |
osobny świat . wspólne marzenia . spełnione sny . tak, to właśnie mieliśmy być my .
|
|
 |
to nieprawda, kiedy mówisz ' nie kocham jej ' - kłamiesz . mówiłeś, że nigdy o mnie nie zapomnisz, że nigdy nie zakochasz się w kimś innym, bo najbardziej na świecie kochasz właśnie mnie. dlaczego więc oszukujesz samego siebie ?
|
|
 |
pamiętasz pierwsze niewinne spojrzenia. przywitanie polegające na podaniu sobie ręki. spędzaniu czasu siedząc obok siebie na ławce. wyjście na spacer i rozmowy tak naprawdę o niczym . a dalej ? przywitanie buziakiem w policzek . siedzenie blisko siebie. ciche przytulenia, skromne pocałunki. później było łatwiej. połamane żebra, zwichnięte nadgarstki, zadrapania na pięściach i krew . pospieszyłeś się z tym uczuciem pomijając tu jeden etap - mianowicie miłość.
|
|
 |
Chwile, kiedy mam Ciebie, traktuje jako chwile, w których mam wszystko.
|
|
 |
Z wódką nie wygrasz, Ty ją w mordę, a ona Cie na ziemie.
|
|
 |
everyone thinks I'm such a happy person and that I have it all together . what they don't is that I'm dying on the inside . I don't it all together . I'm falling apart .
|
|
 |
pewnie myślisz, że leżę teraz na łóżku z podpuchniętymi oczami , mokrą poduszką i milionem chusteczek obok . pewnie myślisz, że gdzieś niedaleko siebie położyłam nasze zdjęcie. pewnie myślisz, że znów tęsknota ogarnęła całą mnie. pewnie myślisz , że jedynym pocieszycielem jakiego mam jest pluszowy miś od Ciebie. pewnie myślisz, że całe dnie przeznaczam na wspomnienia i ten cholerny płacz. pewnie masz rację
|
|
 |
byłam gotowa , chciałam napisać Ci, że wybaczam, że wszystko jest już w porządku . nie z litości, czy z braku kogoś obok siebie - z miłości, z czystej miłości . nie zdążyłam wybrać nawet do Ciebie numeru, kiedy to Ty pierwszy zadzwoniłeś . ' to koniec, rozumiesz ? nie zawracaj mi sobą głowy ! nigdy więcej ! nara ! ' - tylko to zdołałam usłyszeć przy głośnym szumie muzyki w tle . znów cała noc do bani, znów tony chusteczek , mokre prześcieradło i poranny sms ' przepraszam kochanie, byłem pijany ' . do skurwysyństwa już Ci nic nie brakuje - odpisałam przełamując kartę sim
|
|
 |
Leze sobie od jakichs 2 godzin i usiluje usnac. w sumie chce mi sie plakac,o placze. jeszcze Bulli na telefonie leci. w sumie sama nie wiem o co mi chodzi. nie rozumiem siebie. meczy mnie to wszystko. tesknie sobie,nie wiem czy powinnam tu pisac za kim,zreszta ta osoba ma mnie w dupie...dlaczego po prostu nie moge pstryknac palcami i byc u kogo tylko chce? bo to wszystko jest chujowe. i osoby,ktore kocham sa za daleko mnie. standard. pewnie nigdy sie nie spotkamy. nie no...ok,Ty przezyjesz. nie wiem jak ja? jestes szczesliwy beze mnie. niech i tak pozostanie...
|
|
 |
pytasz kim jesteśmy ? jesteśmy dla siebie wszystkim . nie potrafimy zniknąć ze swojego życia na zbyt długo. nie potrafimy zaistnieć bez siebie, nawet z powodu słusznej sprawy. nie ma żadnej sprawy, która mogłaby nas rozdzielić . więc, dlaczego wciąż uciekamy od siebie i wracamy na nowo? dlaczego kochamy się, będąc wciąż przyjaciółmi których nikt nie pobije jeśli chodzi o poziom debilizmu we krwi? na wszystko jednocześnie odpowiadam 'kurwa', 'cholera' bądź 'nie wiem'.
|
|
|
|