| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | Przeszłość miga jak migawka flesza
Chce czuć smak życia na swoich ustach
Kolejna kartka, ale ona jest już pusta
Te same dni, tak ja rekurencje w lustrach
Te same sny, chociaż każdy z nich jest inny
Znów spływają tak jak strugi deszczu z rynny
Chcę dopiąć swego, choćby czar już dawno prysnął
Nie wiem jak ty, ale ja tu gram o wszystko
Może to wkurzać, kiedy patrzą ci na ręce
Niech sobie patrzą, dla nich lepiej już nie będzie. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. / Andrzej Sapkowski |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | Nie jesteś winna nic nikomu, choć nie jesteś idealna
Przemyj twarz, wróć do domu ja wiem, że to poukładasz. |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | Nie mam nic już, zbieram wszystko od nowa
najpierw siebie do kupy, by cokolwiek móc zbudować
mój świat runął z fundamentami, słowo
muszę posprzątać by postawić je na nowo. |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | Dobrze, ze chociaż śpimy pod jednym niebem. |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | Dzięki za wolność, choć idę pod prąd.. / OSTR |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | "Być może droga, którą idę jest kręta
przyznaje mogłem wybrać mniej szalony skrót.
Czerwonych świateł nie pamiętam
choć upokorzenia opadł kurz.
Odważnej ścieżce trudno sprostać
na marudzenie zbyt późno już. |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | „Zamarło cos we mnie, lepiej gdy jesteś obok mnie.” / Solar |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | Jest jednak coś, co łączy większość ludności zamieszkujących naszą planetę. Chęć bycia kochanym. Przed tym nie uciekniesz. – odwróciła się do niego plecami, lecz nie przestawała mówić. - Nieważne gdzie jesteś, kim jesteś, co w danej chwili czujesz. Chcesz znaleźć dłoń, którą będziesz mógł potrzymać w ciemności. Zawsze podświadomie lgniesz do osób, którą zaakceptują cię w pełni, takim jakim jesteś. |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | „Chwile zatrzymać, nie myśleć, oddychać...” / OSTR |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | teraz wypełnij dobę i powiedz że mogę wciąż walczyć... |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | Dawno juz cos we mnie zgasło.. / Solar |  |  |  |