 |
proszę: wróć do mnie choćby na kilka sekund
|
|
 |
jeśli nie ma mnie i Ciebie, to chcę żyć jeszcze mocniej
|
|
 |
złamię Ci serce, gdy się wyprę, że Cię kocham ponad wszystko, co ludzkie i zwykłe
|
|
 |
nie potrzebowałem Cię, milczałem, nie chcąc wracać, bo takim jak ja się nie wybacza
|
|
 |
czuję pustke i ulge, nie czuję nic tak po krótce
|
|
 |
Chcę mieć czarne usta, znowu chcę je mieć. Chcę, żeby było jak dawniej, wszystko tak jak kiedyś. Tak bardzo tęsknię za przeszłością. Za tym, kiedy spędzałam godziny na myśleniu, kiedy nie mogłam spać, bo tyle miałam myśli w głowie i umiałam je wszystkie zapisać. Ta przeszłość była dobra, teraz to widzę. Tak bardzo chciałam się jej pozbyć, ale właśnie czarne usta to najlepsze, co mnie spotkało w życiu. To dzięki nim czułam, że coś znaczę. Czułam, że nie jestem tylko kolejnym pionkiem. I nie wiem już, co robić. Tak się boję, bo nie umiem już w ogóle myśleć, nie miewam już myśli, które mogłabym zapisać i nie wiem jak się czuję, nie wiem, co się we mnie dzieje. Wiem tylko, że ogarnia mnie czasem tak wielka pustka i strach, że mam wrażenie, że się zapadam, że znikam w próżni, jaka panuje teraz w moim sercu i głowie. Chcę być czarna, znowu chcę mieć czarne usta. /black-lips
|
|
 |
bezpiecznie mi z tobą, przy tobie, obok ciebie. paradoksalnie, jest to najgroźniejsze uczucie jakiego mogłam doznać. /smacker_
|
|
 |
nie patrz na mnie tak jak byś nie miała mnie nigdy dotknąć, nie jestem już Twój, dotknąć też innym wolno
|
|
 |
jestem zdolny, bo potrafię wszystko rzucić w pizdu, nie wiem, jak upadłem nisko, ale wiem, że spoko nic już nie jest
|
|
 |
znowu zdycham, rzygam, gonię to czego tak bardzo staram się uniknąć dzisiaj
|
|
 |
otuliłbym twoje dłonie, bo nie czuję ciepła już, nawet gonię ciężar słów i czuje, że nie mam płuc
|
|
|
|