 |
|
Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno- raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - a mimo to przemija. Nawet mnie to dotyczy
|
|
 |
|
Zauważyłam ze to nie ból osłabł , tylko raczej ja sama stałam się silniejsza
|
|
 |
|
Za bardzo go kochałam, a miłość nie rządziła się zasadami logiki
|
|
 |
|
Wyciągnął wino i włączył muzykę.
Usiadł na podłodze przy łóżku w sypialni i pił wino z butelki
|
|
 |
|
jedna jest tylko ślina, jeden zapach dojrzałego owocu, kiedy czuję, jak drżysz obok mnie niby księżyc odbijający się w wodzie.
|
|
 |
|
jeżeli dusimy się w krótkim, gwałtownym wspólnie schwyconym oddechu – ta sekundowa śmierć jest piękna.
|
|
 |
|
przez tę sekundę wiem, kim jestem, bo znakomicie wiem, kim nie jestem.
|
|
 |
|
jakim cudem tu jesteśmy, jak mogliśmy spotkać się tu dziś, jeżeli nie przez prostą grę złudzeń, reguł przyjętych i uznanych, talią kart w ręku obłąkanego.
|
|
 |
|
a wiatr wiał nam w twarze deszcz wyrzeczeń, pożegnań i biletów metra.
|
|
 |
|
I jeżeli całujemy się aż do bólu – jest to słodycz, a jeżeli dusimy się w krótkim, gwałtownym wspólnie schwyconym oddechu – ta sekundowa śmierć jest piękna.
|
|
 |
|
Muszę znosić codzienny wschód słońca. To potworne. To nieludzkie.
|
|
 |
|
Tak, jakby w miłości mogło się wybierać, tak jakby to nie był piorun, który strzela w ciebie i zostawia cię zwęglonego na środku patio.
|
|
|
|