 |
|
Nie marnuj życia na danie komuś drugiej szansy, skoro jest osoba, która przez cały ten czas, nadal czeka na swoją pierwszą. / j.
|
|
 |
|
Gdybyś miał szanse jeden dzień patrzeć na świat moimi oczami, myśleć to co ja, czuć to co ja.. pomyślałbyś że mam na twoim punkcie chorą obsesje, był byś przerażony. / j.
|
|
 |
|
Podobno nie można mieć wszystkiego, tego czego pragnie się najbardziej, ale mając Ciebie mam wrażenie, że jednak mam wszystko to, co chciałam mieć od zawsze. / Endoftime.
|
|
 |
|
Bez Ciebie, nie ma mojego uśmiechu. Bez Ciebie, nie wiem czym są pozytywne uczucia. Bez ciebie, nie wiem czym jest sen. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest być szczęśliwym. Bez Ciebie, nie potrafię się skupić. Bez Ciebie, nie potrafię uważać na siebie. Bez Ciebie, nie ma dnia, w którym bym nie płakała, tak naprawdę wyła z bólu. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest nie tęsknić za kimś. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest rozmawiać o uczuciach. Bez Ciebie nie wiem, jak to jest mieć kogoś, kto daje szczęście. Bez Ciebie, nie potrafię przestać pić i palić. Bez Ciebie, nie wiem jak przestać umierać każdego dnia, wieczoru i walczyć z samą sobą każdego ranka. Bez Ciebie, nie widzę sensu w sobie. Bez Ciebie, wszystko straciło barwę, nawet jesień, którą kocham. Bez Ciebie, moje oczy stały się szare i pełne łez. Bez Ciebie, moje dłonie są pełne pęknięć od ciśnięcia nimi w ścianę, by zastąpić wewnętrzny ból tym zewnętrznym, widocznym. Bez Ciebie, nie potrafię w pełni być sobą. Bez Ciebie, nie ma mnie.
|
|
 |
|
Chodź, kupimy dwie kraty piwa.. tego co lubisz, zamkniemy się u ciebie w domu na tydzień. Wyłączymy komórki, wyłączymy internet.. Będziemy tylko pić, rozmawiać, przytulać się, całować, BYĆ. Chociaż na tydzień zapomnimy o tym całym świecie, będziemy liczyć się tylko my. / j.
|
|
 |
|
Potrzebuje teraz choć trochę twojego ciepła. Tylko garstkę czułości, abym mogła przeżyć kolejny dzień. / j.
|
|
 |
|
Chciałabym, żebyś co wieczór przed snem, widział mój uśmiech. Żebyś wracając ze szkoły, bo długich zajęciach miał przed oczami moją twarz. Żebyś między obiadem a treningiem wysłał do mnie sms, by choć przez chwile wiedzieć co u mnie. Żebyś wywnioskował że lubisz mnie trochę bardziej niż wcześniej, że przy mnie czujesz się inaczej.. lepiej. Że lubisz mój uśmiech i błysk w oku. / j.
|
|
 |
|
Mi nie chodzi o jakąś szaleńczą i super ekstra miłość. Nie chodzi o to, żebyś zmienił dla mnie swoje całe dotychczasowe życie i każdą sekundę spędzał obok mnie. Nie musisz ze mną zjadać każdego posiłku. Nie chodzi o to byś olał swoje pasje bo zbyt dużo czasu spędzasz na treningach. Kurwa, to nie o to chodzi! Chciałabym cie zobaczyć jutro.. chociaż na minute. Byś przytulił mnie, pocałował i odszedł.. jak zwyczajnie, bez żadnych słów. Bym 10 minut po naszym spotkaniu dostała od ciebie sms i wszystko było by jak dawniej. To tak wiele? / j.
|
|
 |
|
Wiem, że się boisz, ja także się boję. Ale jeśli teraz zrezygnujemy, będziemy dalej męczyć się z resztkami naszych uczuć. Zaryzykujmy, nie udawajmy że jesteśmy sobie obojętni, możemy już nigdy nie dostać następnej szansy. / j.
|
|
 |
|
Kto by pomyślał że miłość może być taką trucizną. Uzależnia od obecności drugiej osoby, chcesz jej więcej i więcej, a kiedy tylko kogoś brak, zabiera całą chęć do życia w zamian daję ci samotność. Zaczynają się huśtawki nastojów, znówu.. Picie, palenie, ćpanie.. już nie daję ukojenia. Nawet nie wiesz, jakie uczucia są niebezpieczne. Gdy zaczynasz kochać, tracisz całą odporność. Można cie zniszczyć jednym nie potrzebnym ruchem, słowem.. spojrzeniem. Pod koniec zaczynają Cie boleć ramiona, od dźwigania przez życie problemów, na końcu upadasz.. już nie masz siły wstać. Miłość to samobójstwo. / j.
|
|
 |
|
Żyłam nadzieją, że zapomnę o tobie jak o zapachu porannej kawy, o zeszłorocznym śniegu. Zapomnę cały ból, który ze sobą przyniosłeś. Wszystko uleci ze mnie, jak powietrze z puszczonego balonu. Nie pomyślałam jednak o tym, że kolejnego ranka będę pić tą samą kawę, znów czując jej mocny aromat, a śnieg? W następnym roku i tak spadnie.. / j.
|
|
 |
|
Dla ciebie jestem w stanie rzucić palenie, pomimo tego, że to jedyna ucieczka od codziennych problemów. I co? Już widzisz jaki jesteś dla mnie ważny? / j.
|
|
|
|