 |
boję się ciszy
tej ciszy
co pomiędzy słowami
ma do powiedzenia
najwięcej
|
|
 |
Mogę Ci dzisiaj napisać o wszystkim. O tym, że lubię kakao, tak najbardziej przed snem, że lubię tulipany, kwiaty, ściany o smaku cappuccino, marzenia i ogród. Mogę Ci napisać, jakie mam dzisiaj chmury i chociaż nieba nie widać, to sobie je wyobrażę, jest piękne. Mogę Ci dzisiaj opisać muzykę, jakiej słucham. Słów rozwrażliwienie się na cały świat. A kiedy piosenka opada na poduszkę, to ja też opadam. Sennie. Mogę Ci dzisiaj powiedzieć, że kiedy się denerwuję to marszczę brwi tak słodko i sprośnie zarazem, a kiedy krzyczę „pierdolę to i gówno” to tak naprawdę tylko złość, która mija za moment. Bo wszystko przecież mija, prócz miłości, prawda?
Mogę Ci dziś opowiedzieć, że niektóre filmy to masochizm, że najbardziej na świecie smakują mi Twoje usta, że rozgotowałam ziemniaki, bo myślę o Tobie sto razy na sekundę.
I jeszcze jedno, że czekam, więc wróć już do mnie.
|
|
 |
Tego dnia nabrała ostatecznej pewności co do dwóch spraw: bardzo ją drażnił, ale gdyby mogła, zostałaby z nim na zawsze.
|
|
 |
Ciągle na Ciebie umierałam, ale ten nawracający proces zmęczył mnie tak bardzo, że teraz na Twój widok nie chce mi się już wzruszać. Nawet ramionami.
|
|
 |
Opiekuńczość mężczyzny wyzwala we mnie wielkie wzruszenie, które bardzo łatwo zamienia się w zauroczenie. Nie daj Boże odda mi on swój sweter, czapkę na uszy naciągnie, dłonie w dłoni ogrzeje! Nie daj Boże się zatroska, czy aby jadłam śniadanie, albo się bólem głowy zatrwoży! O, wtedy przepadłam!
|
|
 |
Zamknę oczy, aby nie widzieć, że w Twoim spojrzeniu nie ma miłości, gdy mnie przytulasz...
|
|
 |
Źle sypiam... przewracam się z boku na bok, czekając na Twój znak
|
|
 |
We cannot cure the world of sorrows, but we can choose to live in joy
|
|
 |
Nie mam zamiaru być twoim ładnym wspomnieniem, ogrzewającym cię w zimie życia.
|
|
 |
Głupia rzecz, miłość. Poznajesz, kochasz, cierpisz. Potem jesteś znudzony albo zdradzony
|
|
 |
Wszystko czego sobie życzymy, o czym myślimy, z pewnością się nam przydarzy. Sęk w tym, że zawsze za późno i zawsze jakoś inaczej.
|
|
 |
Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć,
a umierają, jakby nigdy nie żyli.
|
|
|
|