 |
Chce Cię takim jakim jesteś, tylko w Tobie widzę sens.
|
|
 |
Układam Twoje słowa na serca dnie.
|
|
 |
Nie umiem sobie pomóc i Ty też odpuść. Choć wymiotuje Tobą nadal jesteś gdzieś w środku. Chce zebrać się w sobie i rozbić o Ciebie pięści,ale sama jestem rozbita, jakbyś rozbił mnie na części.
|
|
 |
Byłoby łatwiej wytłuc wszystkie lustra wokół, niż w obecnej sytuacji móc zaufać Tobie znowu.
|
|
 |
Zdarza się, że razem zaufamy komuś, by potem wytatuował,by NIE UFAĆ NIKOMU.
|
|
 |
Patrze prosto w Twoje oczy,ale ich nie rozpoznaje. Na pewno mnie nie okłamiesz, mówiąc, że znowu nie ćpałeś.
|
|
 |
Patrząc w jej oczy, widze tam jego odbicie.
|
|
 |
I nie sugeruj mi,że znów mówię do siebie,kiedy klne widząc w lustrze te puste spojrzenie.
|
|
 |
nie pisz do mnie nigdy więcej, nawet litery
nie chce Cie juz nawet znać
zmęczyłam się wiecznym kochaniem Ciebie
|
|
 |
Nikomu nie mówiła o swojej tęsknocie, nikt by nie uwierzył, że nosi w sobie taki ból. Najgłębszy ból, jaki można odczuwać nie jest dla świata, nie zajmie nikogo, nawet przyjacielowi zwierzyć się z niego nie można
|
|
 |
Myślę, myślę kiedy wszystko to się skończyło, wracało tylko przez mgłę, wiesz. To jest jak kalejdoskop wspomnień. To wszystko powraca, ale on nigdy. Myślę, że część mnie wiedziała, gdy pierwszy raz go zobaczyłam, że to wszystko się wydarzy. To nie jest naprawdę to co on powiedział czy zrobił. To jest uczucie które przyszło razem z nim. Szaloną rzeczą jest to że nie wiem czy kiedykolwiek będę mogła poczuć się tak samo. I nie wiem czy powinnam to poczuć. Wiedziałam że ten świat porusza się za szybko i niszczy się za jasno, ale pomyślałam jak zło ciągnące mnie za sobą do dołu może wyglądać jak anioł który się do ciebie uśmiecha? Może to wiedział kiedy mnie zobaczył. Zgaduje że zgubiłam moją równowagę. Myślę że najgorszą częścią tego wszystkiego nie jest to że straciłam go. Ja straciłam siebie.
|
|
 |
Tego ranka pragnęła kanapki posmarowanej jego uczuciem, popijając herbatę z ekstraktu jego czułych słów, myślami będąc przy nim.
|
|
|
|