głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika karolajna141995

Powiedziałabym Ci o tym co wtedy czułam. Opisałabym każdy fragment drogi  po której stąpałam. Uwierz  mówiłabym bez końca  ale nie mam serca Ci tego przekazywać. Mógłbyś poczuć mój ból  a zbyt mocno Cię kocham  żeby pozwolić Ci tak cierpieć. esperer

namalowanaksiezniczka dodano: 30 czerwca 2016

Powiedziałabym Ci o tym co wtedy czułam. Opisałabym każdy fragment drogi, po której stąpałam. Uwierz, mówiłabym bez końca, ale nie mam serca Ci tego przekazywać. Mógłbyś poczuć mój ból, a zbyt mocno Cię kocham, żeby pozwolić Ci tak cierpieć./esperer

Po prostu z czasem pogodziłam się z faktem  że on zawsze będzie już częścią mnie. Przestałam z tym walczyć i na siłę próbować wymazać go z serca. Kiedyś był centrum mojego świata  kiedyś wszystkie moje uczucia skupiały się na nim  kiedyś miałam być matką jego dzieci i mieliśmy się nigdy nie rozstawać. To  że życie zdecydowało za nas  nie oznacza  że zapomnę. Nie  nie. Będę się o niego troszczyć zawsze  kochając kogoś innego. esperer

namalowanaksiezniczka dodano: 30 czerwca 2016

Po prostu z czasem pogodziłam się z faktem, że on zawsze będzie już częścią mnie. Przestałam z tym walczyć i na siłę próbować wymazać go z serca. Kiedyś był centrum mojego świata, kiedyś wszystkie moje uczucia skupiały się na nim, kiedyś miałam być matką jego dzieci i mieliśmy się nigdy nie rozstawać. To, że życie zdecydowało za nas, nie oznacza, że zapomnę. Nie, nie. Będę się o niego troszczyć zawsze, kochając kogoś innego./esperer

Nie powinnam myśleć co by było gdyby został  ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe  odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często  więc tym trudniej jest zapomnieć  nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień  on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość  że być może pogubiłam się w tym uczuciu  bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie  ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie  którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć  nikt kto nie stracił swojej wielkiej  życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach  w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość   napisana

namalowanaksiezniczka dodano: 30 czerwca 2016

Nie powinnam myśleć co by było gdyby został, ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe, odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często, więc tym trudniej jest zapomnieć, nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień, on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość, że być może pogubiłam się w tym uczuciu, bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie, ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie, którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć, nikt kto nie stracił swojej wielkiej, życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach, w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość / napisana

wzięło mnie dziś na te pieprzone sentymenty . siedzę i przypominam sobie nasz każdy pocałunek  każdą wspólnie spędzoną chwilę . tak dokładnie pamiętam każdy szczegół  choć tak bardzo chciałabym o tym zapomnieć . ansomia

namalowanaksiezniczka dodano: 30 czerwca 2016

wzięło mnie dziś na te pieprzone sentymenty . siedzę i przypominam sobie nasz każdy pocałunek, każdą wspólnie spędzoną chwilę . tak dokładnie pamiętam każdy szczegół, choć tak bardzo chciałabym o tym zapomnieć ./ansomia

nie pamiętasz już mnie  mojego imienia  zapachu  smaku? czym jest spowodowana ta twoja obojętność na mnie  na to co było między nami. chwila  chwila. między nami coś było? jak to nazwać? jak nazwać to  że po takim czasie ja nadal czuje twoje perfumy. a każdy facet po tobie mi nie pasuje bo nie jest tobą? nie jest tym dupkiem  który potrafi mnie zdobyć jednym spojrzeniem. drżę. ja pamiętam  wszystko. każdy najmniejszy gest  nic nieznaczący flirt  pocałunki o świcie i zdecydowanie za duża ilość alkoholu. czy to naprawdę znaczyło tak mało by o tym nie pamiętać? aj.lofju

namalowanaksiezniczka dodano: 30 czerwca 2016

nie pamiętasz już mnie, mojego imienia, zapachu, smaku? czym jest spowodowana ta twoja obojętność na mnie, na to co było między nami. chwila, chwila. między nami coś było? jak to nazwać? jak nazwać to, że po takim czasie ja nadal czuje twoje perfumy. a każdy facet po tobie mi nie pasuje bo nie jest tobą? nie jest tym dupkiem, który potrafi mnie zdobyć jednym spojrzeniem. drżę. ja pamiętam, wszystko. każdy najmniejszy gest, nic nieznaczący flirt, pocałunki o świcie i zdecydowanie za duża ilość alkoholu. czy to naprawdę znaczyło tak mało by o tym nie pamiętać?/aj.lofju

Tak wspomnienia wracają  tak bolą i czasem nie pozwalają spać. Tak wiele razy przypominam sobie o Tobie  tak wiesz? za każdym razem rozczulam się i płyną łzy. Za każdym razem chciałabym znaleźć się obok Ciebie  przy twoim sercu gdzieś wiesz?

namalowanaksiezniczka dodano: 22 czerwca 2016

Tak wspomnienia wracają, tak bolą i czasem nie pozwalają spać. Tak wiele razy przypominam sobie o Tobie, tak wiesz? za każdym razem rozczulam się i płyną łzy. Za każdym razem chciałabym znaleźć się obok Ciebie, przy twoim sercu gdzieś wiesz?
Autor cytatu: wartozycmarzeniami

Przeciez ja jestem i niebem i światem sam mi mówiłeś zeszłego roku...

cociebolikurwo dodano: 3 czerwca 2016

Przeciez ja jestem i niebem i światem sam mi mówiłeś zeszłego roku...

KOCHAM CIE STRASZNIE ALE SWOBODA TO WIELKA RZECZ...

cociebolikurwo dodano: 3 czerwca 2016

KOCHAM CIE STRASZNIE ALE SWOBODA TO WIELKA RZECZ...

Darłam się wniebogłosy na porodówce  gdy on wsiadał na swój nowy  komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła  on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś  kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł  że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń  a ich jakoś  liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek  tylko światopogląd  nastawienie  priorytety i po prostu to  jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie  szukając informacji w dowodzie osobistym   pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia   tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja  jak i on  kryliśmy się z tym  przymrużaliśmy oczy  chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym  co wydawało się ważne   poznaniu. I trafiliśmy.

definicjamiloscii dodano: 12 maja 2016

Darłam się wniebogłosy na porodówce, gdy on wsiadał na swój nowy, komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła, on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś, kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł, że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń, a ich jakoś, liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek, tylko światopogląd, nastawienie, priorytety i po prostu to, jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie, szukając informacji w dowodzie osobistym - pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia - tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja, jak i on, kryliśmy się z tym, przymrużaliśmy oczy, chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym, co wydawało się ważne - poznaniu. I trafiliśmy.

Przestałam zastanawiać się  jak wykonać kolejny krok. Odsunęłam od siebie każde z pytań  czy wypada  czy powinnam  co mi to da  czy nie pożałuję. Zebrałam w sobie pokłady odwagi  która pozwoliła mi brać odpowiedzialność za to  co robię  mówię i czuję. Ludzie próbują podcinać mi skrzydła  a ja z każdą ich próbą wznoszę się wyżej tak  by mieli trudniej ich dosięgnąć. Do cholery  przecież mogę zapieprzać na swój sukces. Mogę marzyć. Mogę kochać. Mogę się uśmiechać i mogę być szczęśliwa. Nic nikomu nie zabieram   przecież szczęście można mnożyć. Starczy dla wszystkich. Otwieram serce  ot co. Pozwalam mu szeptać pragnienia.

definicjamiloscii dodano: 12 maja 2016

Przestałam zastanawiać się, jak wykonać kolejny krok. Odsunęłam od siebie każde z pytań, czy wypada, czy powinnam, co mi to da, czy nie pożałuję. Zebrałam w sobie pokłady odwagi, która pozwoliła mi brać odpowiedzialność za to, co robię, mówię i czuję. Ludzie próbują podcinać mi skrzydła, a ja z każdą ich próbą wznoszę się wyżej tak, by mieli trudniej ich dosięgnąć. Do cholery, przecież mogę zapieprzać na swój sukces. Mogę marzyć. Mogę kochać. Mogę się uśmiechać i mogę być szczęśliwa. Nic nikomu nie zabieram - przecież szczęście można mnożyć. Starczy dla wszystkich. Otwieram serce, ot co. Pozwalam mu szeptać pragnienia.

To ja   w przekroju sześciu lat. Ja na różnych etapach  ja reagująca na zmiany  ja dokonująca co i raz kolejnego przemeblowania w swoim życiu. Ja zmieniająca nastawienie  ja naprawiająca serce  by za chwilę znów zafundować mu bieg survivalowy. JA   od początku  od pierwszych słów  aż do teraz. Prawdziwa  szczera  choć na różnych etapach  wręczająca nieco inną wizytówkę. Po pół roku uchylam Ci drzwiczki  a Ty zdecyduj  czy znów   na nowo   chcesz mnie poznać.

definicjamiloscii dodano: 12 maja 2016

To ja - w przekroju sześciu lat. Ja na różnych etapach, ja reagująca na zmiany, ja dokonująca co i raz kolejnego przemeblowania w swoim życiu. Ja zmieniająca nastawienie, ja naprawiająca serce, by za chwilę znów zafundować mu bieg survivalowy. JA - od początku, od pierwszych słów, aż do teraz. Prawdziwa, szczera, choć na różnych etapach, wręczająca nieco inną wizytówkę. Po pół roku uchylam Ci drzwiczki, a Ty zdecyduj, czy znów - na nowo - chcesz mnie poznać.

O MOJ BOŻE. Jakim cudem on moze mnie znac na wylot? Jest jedyna osoba na swiecie ktora wie co czuje w danym momencie i o czym mysle. Wchodzi mi w głowę. Najgorsze ze nie chce i nie zamierza z niej wyjsc. A ja jestem w coraz większej dupie i nie wiem jak sie od niej uwolnić. Chyba wcale nie chce i tu zaczyna sie problem. Jak zyc?

cociebolikurwo dodano: 12 maja 2016

O MOJ BOŻE. Jakim cudem on moze mnie znac na wylot? Jest jedyna osoba na swiecie ktora wie co czuje w danym momencie i o czym mysle. Wchodzi mi w głowę. Najgorsze ze nie chce i nie zamierza z niej wyjsc. A ja jestem w coraz większej dupie i nie wiem jak sie od niej uwolnić. Chyba wcale nie chce i tu zaczyna sie problem. Jak zyc?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć