 |
zawsze kiedy trzeba nie ma Cię w moim życiu.
|
|
 |
Nie obiecuję Ci być bezbłędna, najlepsza czy idealna. Ale obiecuję być zawsze, pomimo wszystko.
|
|
 |
A kiedy za mną zatęsknisz pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.
|
|
 |
Dała mu w twarz, zacisnęła wargi i ze łzami w oczach wykrzyczała, że go kocha. Miała nadzieję, że taka terapia szokowa sprawi, że jej uczucie w końcu do niego dotrze.
|
|
 |
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
|
|
 |
czekałam na Ciebie doskonale wiedząc, ze już nie wrócisz. zupełnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies, a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem, naiwnie go wołając.
|
|
 |
Zaginąłeś w swoim świecie który nosi nazwe " moge wszystko ". Coraz mniej rozumiałes. Wkóncu zanikles. Nie ma cie, rak poprostu. zwyczajnie.
|
|
 |
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
 |
Miała w sobie jakiś defekt, a pociąg za tym czymś, przerazał ją.
|
|
 |
tońmy dalej w tym fikcyjnym melodramacie, przecież tak jest łatwiej.
|
|
 |
i nie obiecuję, że Cię nie opuszczę. bo to zrobię. ostatniego dnia mojego życia. a dokładnie, chwilę po jego końcu.
|
|
 |
nic nie zabija równie doszczętnie niż uczucie tęsknoty, które jest tylko bliskością w oddaleniu.
|
|
|
|