Nie dowierzasz, wciąż próbujesz usprawiedliwiać, szukasz choć jednego powodu by to się nie sprawdziło, ludzkie sumienie przestało Ci być znajome. Rozum wie swoje a serce wciąż daje cichą nadzieję, że może to nie tak. /improwizacyjna
-Jak tam ci się układa z Wojtkiem?
-dobrze, ale chyba chciałeś porozmawiać o czymś innym...-mówię jednocześnie odrzucając połączenie od chłopaka.
-odbierz pewnie to coś ważnego.
-jak kocha to poczeka.
-tak to może zacznę od tego że mamy mały problem bo ja też cie kocham.