 |
siostro, bracie moje serce krwawi a wy stoicie i patrzycie się na mnie nieobecnym wzrokiem jakbym była jakimś duchem, albo czymś gorszym.
|
|
 |
cenię mężczyzn, którzy potrafią uganiać się za mną nawet kilka miesięcy tylko po to bym dała im szansę i zgodziła się na jedną głupia randkę :)
|
|
 |
miałeś głaskać mnie po policzku, a nie przypierdalać mi w niego z całej siły. Twoje ręce miały być dla mnie osłoną, a nie katem. Twoje usta miały wypowiadać 'kocham Cię', a nie kolejne wyzwiska. obiecałeś prowadzać za rękę, a nie ciągnąć za nią z całej siły. przyrzekałeś miłość, nie kolejne ciosy. / veriolla
|
|
 |
nie dałaś mi nic więcej poza życiem. nie dostałam od Ciebie bajek na dobranoc, i pięknego domku dla lalek. nie usłyszałam 'kocham Cię' i nie widziałam w Twoich oczach miłości. /fragment kissmyshoes
|
|
 |
posiadał urok na który nie zasługiwał... posłużył się nim niczym pistoletem celującym w moje serce.
|
|
 |
jestem chodzącą sprzecznością, która ciągle popada w depresje, ale nigdy się nie poddaje i brnie do przodu nie patrząc na trupy, które rozkładają się obok niej.
|
|
 |
nie dzielisz ze mną bólu więc nie masz pojęcia jakie to uczucie, gdy przeszywa on serce na wskroś.
|
|
 |
Żadne z nas nie zadało pytania 'co dalej?'. Wiedzieliśmy, że to nie powinno miec miejsca, jednak nie wiedzieliśmy jak do tego doszło. /improwizacyjna
|
|
 |
Mimo tego, że po całej tej podróży byłam cholernie zmęczona, wpadłam do domu, rzucając torbę z zakupami, zawołałam psa i wyszłam na dwór. Pokonałam kilkadziesiąt metrów i zobaczyłam go pośród grupki chłopaków, którzy wydali mi sie podejrzani na pierwszy rzut oka. Podeszłam bliżej, jarali jonity. Przywitał mnie czułym 'siema, słonko' przytulił i wargami musnął moje czoło. Poprosiłam go byśmy odeszli trochę i pogadali. Bez słowa chwycił mnie za rękę i poprowadził na ławkę. Zaczął gadać, że nie ma wiele czasu bo zaraz wyjeżdża do poznania a potem ma samolot. Nie chciał rozmawiać o tym co się wydarzyło wczorajszej nocy, dobrze wiedział, że to nie powinno się zdarzyć. Miał świadomość iż namieszał mi lekko i chyba nie było mu z tym dobrze. 'Mała, wiesz? Nieważne ile razy byliśmy razem, a ile wracaliśmy do przyjaźni. Nieważne na jakim końcu świata wyląduje, zawsze będę Cię kochał jak dziaciaka, jak kumpelę i jak kobietę. W każdym wydaniu'. Popłynęły łzy -'ja Ciebie też'. /improwizacyjna
|
|
 |
W głowie mi siedzisz wciąż
O Tobie myślę dzień i noc, czy tego chce czy nie, bo co się mogło stać już teraz nie połączy nas. [..] Serce za głupie jest nie słucham już jego rad, oszukało mnie. Znów musze przez to przejść, wiem dobrze że za swoje mam. /Dąbrowska.
|
|
 |
Może nie powinno się poznawać idealnych osób po to żeby nie straciły swojej wyjątkowości?
|
|
 |
Nie była grecką boginią, ale to nie przeszkodziło jej w rozkochaniu w sobie wszystkich mężczyzn w promieniu mili.
|
|
|
|