|
wariaci zazwyczaj wierzą w to, co robią. to czyni ich potężnymi.
|
|
|
niektórzy pragną miłości bardziej niż powietrza.
|
|
|
szczęście to stan umysłu, a nie portfela.
|
|
|
niby każdy dostaje tyle, ile jest w stanie znieść. Boże dziękuję, że uważasz mnie za takiego silnego człowieka, ale proszę odpuść już, bo czuję, że niedługo nie będzie już czego zbierać....
|
|
|
Szkoda czasu na jakiekolwiek próby zmieniania świata, wystarczy uważać, by świat nie zmienił Ciebie
|
|
|
Nie widzieliśmy się już od 71 dni. Pewnie coraz ciężej jest Ci sobie przypomnieć mój zapach, uśmiech. Pewnie powoli zapominasz jak moje zmęczone oczy godzinami wpatrywały się w Twoje. Po trochu zapominasz ciepło moich dłoni, ud, policzków. Mój głos nie rozbrzmiewa w Twoich uszach, usta nie dają podparcia dla palców, nie podają tlenu. Pewnie śpisz trochę wygodniej bez moich włosów ciągle łaskoczących Cię w twarz i pewnie śpisz tez trochę gorzej bez mojej dłoni splecionej z Twoją. Może zapominasz jak zwykłam Cie budzić, jak mocno przytulałam, gdy układaliśmy się do snu. Z dnia na dzień mój obraz coraz bardziej zamazuje się w Twojej pamięci, traci ostrość. Doskonale wiem, że Twoja nieobecność nie zależy od Ciebie, ale, błagam, wróć nim ten obraz zniknie.
|
|
|
Istnieją marzenia, które nawiedzają nas tuż po przebudzeniu.
To one sprawiają, że warto żyć
|
|
|
Myślę, że większość ludzi po prostu potrzebuje złudzeń tak samo jak powietrza do oddychania. Życiowy realizm jest ciężarem nie do udźwignięcia.
|
|
|
Jesienią biegli do siebie z taką straszną siłą, że się minęli.
|
|
|
Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech od ukochanej Istoty. Przy tej tragiczności blednie wielka inna tragiczność, tragiczność cielesnego kalectwa, tragiczność duchowego kalectwa... wielka tragiczność blednie przy tragiczności żebrania o miłość.
|
|
|
|
Wypełniam dni kawą i papierosami.|k.f.y
|
|
|
|
Między nami jest dobrze, gdy jestesmy razem, ale odległość niszczy w Tobie wszystkie uczucia. Przepraszam, ale nie chce być tak kochana..|k.f.y
|
|
|
|