 |
Moim zdaniem wspomnienia bolą najbardziej kiedy są najpiękniejsze i zdajemy sobie sprawe, że replay jest niemożliwy.
|
|
 |
Ciężki chararakter, wiem, mam z natury, ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury.
|
|
 |
Chciałabym zapomnieć, bo cholernie tęsknię. Chciałabym ponownie wsiąść z Tobą do samochodu i pojechać na jakieś zadupie, gdzie będziemy tylko we dwie. Chciałabym, żeby te czasy, kiedy obydwie miałyśmy wszystko głęboko w tyłku wróciły. Chciałabym, żeby te ostatnie pół roku nie miało miejsca. Chciałabym wybaczyć i już jestem tego bliska, a potem przypominam sobie, jak to zwaliłaś cała winę na mnie; jak to mówiłaś każdemu, że to ja zepsułam naszą relację; jak to ja jestem tą najgorszą. Zaraz potem przypominam sobie Twój wzrok na mieście, kiedy idziesz ze swoimi koleżankami i mówisz, że zajechało śmieciami. Wtedy wszystko pryska. Wtedy cała moja tęsknota przeistacza się w jedną, wielką nienawiść. Wtedy dopiero czuje, jak to jest mieć wroga w swoim najlepszym przyjacielu.
|
|
 |
Za dużo myślę przed snem. Zbyt często o rozmowach, które zapewne nigdy się nie odbędą. Zbyt często o zdarzeniach, które pewnie nigdy nie będą miały miejsca. Zbyt często o miejscach, które wywołują wspomnienia. Zbyt często o ludziach, o których powinnam już dawno zapomnieć.
|
|
 |
Są takie dni, kiedy wszystko się w tobie dusi. Czujesz się jakby ktoś wypchał cię watą zrobioną z najbardziej męczących cię myśli, przemieszczasz się pomiędzy jedną kanapą a drugą z mętnym wzrokiem utkwionym w ścianie i masz ochotę urwać sobie głowę. Nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, po prostu budzisz się rano i już wiesz, że ten dzień kompletnie cię wykończy i rozłoży na części pierwsze każdą najmniejszą głupotę siedzącą w twojej głowie.
|
|
 |
Chciałabym tak po prostu usunąć niektóre wspomnienia z pamięci...
|
|
 |
Nosimy w sobie stare rany, kładziemy się z nimi spać i wstajemy z nimi.
|
|
 |
Jest mi wszystko obojetne i milczę coraz częściej.
|
|
 |
To, co najbardziej nas ogranicza, to nie brak chęci, możliwości, czy pieniędzy. To brak pewności siebie.
|
|
 |
Te wspomnienia, które wróciły.
|
|
 |
Wyszłabym teraz i zapaliła. I gdzieś wyjechała. I może nie wróciła.
|
|
 |
Codziennie to samo gówno.
|
|
|
|