 |
Mijaliśmy się gdy byłeś obok, później dzieliły nas tysiące kilometrów, teraz nagle wpadamy na siebie na ulicy... Cisza. Zauważyłam rozczarowanie w Twoich oczach. Rozczarowany tym, że już nie jestem sama? Nie szanowałeś mnie nigdy, traktowałeś jak przedmiot, doskonale się przy tym bawiłeś... A teraz to...Hmm już wiem! Zabolał Cię fakt, że za rękę trzymam Twojego najlepszego przyjaciela, boisz się, że to już koniec. Spokojnie nie jestem suką, nie zabiorę Ci go, ktoś przecież musi nauczyć Cię szacunku do kobiet.
|
|
 |
Zrozumiałam, ze to nie ta rana na sercu była moją chorobą. Było nią istnienie. Byłam, ale nie miałam swojego miejsca. Codziennie szłam w nieznane, bez celu. Tylko promyki nadziei wskazują mi jakąś drogę. Więc się uśmiecham i szukam jakiegoś miejsca na tej ziemi.
|
|
 |
Bo dla mnie liczyło się, jak zacząć, a nie jak skończyć. Może dlatego, że wielu rzeczy nie kończyłam. Przerywałam znajomości, urywałam rozmowy. Nie mówiłam nawet "żegnaj". Po prostu znikałam, co wcale nie znaczy, że było mnie coraz mniej.
|
|
 |
Koncert miał dziwnie nieskładne brzmienie:
wpierw grały zmysły, potem sumienie.
|
|
 |
To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni.
|
|
 |
Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
|
|
 |
Przeprosić można kogoś, kogo się potrąciło w tramwaju a nie społeczeństwo, które się potrącało przez kilkadziesiąt lat.
|
|
 |
Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.
|
|
 |
Jestem za blisko, żeby mu się śnić.
|
|
 |
Kobieta która już raz poszła do łóżka z mężczyzną, będzie z nim szła za każdym razem, kiedy mężczyzna zechce, o ile potrafi ją za każdym razem przekonać do tego swą czułością.
|
|
 |
Z przymrużeniem oczu oni znikają, tak szybko i niepostrzeżenie odchodzą. Często zadajesz sobie pytanie "Dlaczego?". Nawet nie zauważyłeś jak się odwrócili i kiedy zamknęli za sobą po cichu drzwi. Nie zauważyłeś, że cofają się, robiąc małe kroki w tył, bez Ciebie. Dlaczego? Dlaczego to wszystko tak szybko się sypie, a ludzie zmieniając swoje plany, zmieniają drogę, wymieniają nas? / Endoftime.
|
|
 |
I choćbyśmy mieli wracać do siebie po raz 15 - zrobimy to. Bo nie widzę świata bez Ciebie u boku. / jamaica.
|
|
|
|