 |
Może po prostu nam się wydaje, że szczęście istnieje.
|
|
 |
kiedy nie masz wyboru i musisz opuścić jakieś otoczenie na dany czas, a później wracasz i wszystko jest nie tak, jak to zostawiłeś .. / schowalimimisia
|
|
 |
prawda nie może być nieszczera /pezet
|
|
 |
Nie będę Cię przepraszał. Pewnie zrobię to znów. / pezet / skąd ja to znam .
|
|
 |
a potem, późną nocą, tuż przed snem opowiem Ci jak było naprawdę, jak na co dzień jedno pragnienie chłonęło każde z marzeń, jak chęć, dzielenia jedynie z Tobą, tego mięśnia leżącego w bezruchu gdzieś pod klatką piersiową, uśmiercała wszystko inne. opowiem Ci o swoich snach, w których dominowałeś od zawsze. opowiem, jak momentami chciałam mimowolnie wtulić się w Ciebie, i odczuwać kruche ciepło. jak nieustannie, wśród bladej codzienności szukałam cienia Ciebie, jak błagałam, abyś był tym, z którym wszystko nabierze sensu, z którym położę wspólny fundament i pierwsze podstawy, a po czasie zbuduje mój dom, i będę dzielić się łóżkiem. z którym codziennie rano, tuż przed pracą będę spijać piankę z kawy, a co niedzielę będzie robił mi śniadania do łóżka i dawał siebie. abyś był tym, którego będę co wieczór całować na dobranoc, przytulać bez zahamowań, i mieć na wyłączność, tego, który będzie tym jedynym, za którego kiedyś umrę, i którego będę kochać nawet gdy rozdzieli nas niebo.
|
|
 |
jesteśmy jacy jesteśmy, a loterie są głupie. / 13stka
|
|
 |
zasługują na to, na coś więcej niż mają, na to, żeby wiedzieć, że marzenia się spełniają. / pezet
|
|
 |
Przymknęłam powieki. Gdzieś wśród warkotów silnika, par całujących się w parku, a spożywczakiem - słyszałam jego głos. Mogłabym przyrzec, że słyszałam jego głos, a nawet mogłam sobie wyobrazić jego dołeczki, które towarzyszyły mu przy każdy "ale". Czułam jego dłonie mierzwiące moje włosy i usta, które za każdym razem smakowały inaczej. Lepiej. Mogłam przyrzec, że serce zatrzymało się na minutę. Zamarło w piersi, aby następnie zerwać wszystkie żyły i krzyczeć z nadzieją w głosie - "wrócił" - jakby to miało wysłać rozsądek na wakacje, a nogi zmusić do szukania jego stu osiemdziesięciu centymetrów.
|
|
 |
To nie jest tak, że On cię nie chcę, że mu się nie podobasz i nie jesteś wystarczająco dobra, nie. On po prostu kogoś wciąż kocha, wyryte ma inicjały kogoś innego, i one są tak tam utrwalone, że żadne inne literki nie są wstanie zastąpić tych dwóch. Nie chce Cię ranić, i tyle.
|
|
 |
To nie jest tak, że On cię nie chcę, że mu się nie podobasz i nie jesteś wystarczająco dobra, nie. On po prostu kogoś wciąż kocha, wyryte ma inicjały kogoś innego, i one są tak tam utrwalone, że żadne inne literki nie są wstanie zastąpić tych dwóch. Nie chce Cię ranić, i tyle.
|
|
 |
Znieczulam Wspomnienia Przypalanym Krzakiem
|
|
 |
Codziennie stajemy przed lustrem i wytykamy błędy jakie popełniliśmy, wady, które mamy oraz często wracamy do przeszłości , która boli . I po co to wszystko? Po co się martwić tym co było ? Kolej losu przekazuje nam , żebyśmy żyli chwilą , bo nie warto rozgrzebywać stare i bolesne rany.
|
|
|
|