 |
|
wymieniając swoje wady, podawał uzależnienia. wszystkie zgony na imprezach wsadził do jednego worka, który, zaczepiony na ramieniu, miał być jego walizką w podróży do piekła. przy jego pokorze, czułam się tylko jak przeklęta wręcz grzesznica, która wcale nie żałowała swoich przewinięć, a na liście słabości wpisywała wyłącznie jego imię. taszcz tu jego osiemdziesiąt i trochę kilo do samego piekła-przerzucam się na fajki.
|
|
 |
|
oczy przemawiające światopoglądem różnym od mojego, ... zawierające cały mój świat.
|
|
 |
|
jednym słowem? pustka. dokładniej? pustka - coś, co usilnie staram się zdefiniować i czego próba za każdym razem wgniata moje serce w mostek. zaprosiłam ją. za dużą ilością czasu wysłałam jej krótkie zaproszenie w delikatnej kopercie, pachnącej jego perfumami, jakby uwydatniając to, czego tak cholernie mi tego wieczoru brakuje.
|
|
 |
|
Z kurwami nigdy po imieniu.
|
|
 |
|
Dookoła ludzie chcą mnie oceniać, nie widzą serca, nie widzą duszy, nie widzą tego co w mej głowie huczy
|
|
 |
|
Życie trwa, to nie film, nie da się przed końcem wyjść
|
|
 |
|
Czuję w sobie gniew w końcu nadszedł dzień, czuję w sobie lęk bezpowrotnie tracę Cię...
|
|
 |
|
hej . ! mam dość tych kłamstw !
|
|
 |
|
Wiesz co mnie najbardziej boli. ? Twoja pieprzona obojętność. Niby nadal Ci zależy, ale póki co, to nie stać Cię nawet na to, żeby podejść i pogadać.
|
|
 |
|
Dałaś mu szanse, zmarnował i następne kolejne I wiesz komu prędzej to serce pęknie?
|
|
 |
|
Nigdy nie przepraszaj za to, co czujesz. To jak przepraszanie za bycie prawdziwym.
|
|
 |
|
-Zrywam z Tobą . -A pamiętasz co mówiłeś wczoraj ? -Nie bardzo ... -Pozwól , ze Ci przypomnę ... No więc : Że mnie Kochasz , że uwielbiasz moje oczy , że lubujesz się w moich ustach i jeszcze , ze nigdy mnie nie zostawisz . Oto rachunek za te wszystkie Twoje kłamstwa . -zakończyła i dała mu w twarz .
|
|
|
|