głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika karinaax32

Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić   bez żadnego konkretnego powodu .  Pójść do parku  usiąść pod drzewem i patrzeć w niebo ..  Powiedzieć coś  cokolwiek .. bo wiem   że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim ..  Spojrzeć w Twoje oczy   dotykać twojej twarzy   ust pocałować ..  Poczuć się jak mała dziewczynka   bezbronna istota   bezpieczna w Twoich ramionach ..  Chciała bym zapomnieć o tym co było i żyć chwilą obecną .. Pragnę czuć   że jestem Ci potrzebna    wiedzieć że jestem jedyna .. Chcę się z Tobą drażnić   pokłócić   tylko po to   by później czule pogodzić ..  I tęsknić wiedząc   że i Ty tęsknisz

jakchc3sz dodano: 26 stycznia 2012

Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu . Pójść do parku, usiąść pod drzewem i patrzeć w niebo .. Powiedzieć coś, cokolwiek .. bo wiem , że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim .. Spojrzeć w Twoje oczy , dotykać twojej twarzy , ust pocałować .. Poczuć się jak mała dziewczynka , bezbronna istota , bezpieczna w Twoich ramionach .. Chciała bym zapomnieć o tym co było i żyć chwilą obecną .. Pragnę czuć , że jestem Ci potrzebna , wiedzieć że jestem jedyna .. Chcę się z Tobą drażnić , pokłócić , tylko po to , by później czule pogodzić .. I tęsknić wiedząc , że i Ty tęsknisz

nie mogę umrzeć bardziej...

exize dodano: 26 stycznia 2012

nie mogę umrzeć bardziej...

może i faceci są dziwni  ale nikt nie przytula tak  jak oni. . ♥

jakchc3sz dodano: 26 stycznia 2012

może i faceci są dziwni, ale nikt nie przytula tak, jak oni. . ♥

Do góry głowa  będziesz cierpieć dla frajera? Który nie ma sumienia  jak szmatą Tobą poniewiera. Zapewniał  że kocha i mówił  że się stara  teraz Ty mu powiedz jedno krótkie.. spierdalaj.

jakchc3sz dodano: 26 stycznia 2012

Do góry głowa, będziesz cierpieć dla frajera? Który nie ma sumienia, jak szmatą Tobą poniewiera. Zapewniał, że kocha i mówił, że się stara, teraz Ty mu powiedz jedno krótkie.. spierdalaj.

 To właśnie on  skradł jej cały świat  życia sens  oddech  oczu blask. To on  rzucił na nią czar by strącić w przepaść.

jakchc3sz dodano: 26 stycznia 2012

`To właśnie on, skradł jej cały świat, życia sens, oddech, oczu blask. To on, rzucił na nią czar by strącić w przepaść.`

przychodził   przychodził z czekoladą ukrytą za plecami  kiedy miałam zły humor  z miśkiem lub kwiatami  kiedy wypadało jakieś święto  choć zazwyczaj owe  święto  unaoczniał sobie sam  ze łzami w oczach  gdy sobie nagle  ni stąd ni zowąd  nie radził. karmił mnie swoim bólem  ja częstowałam Go wylewnymi zażaleniami na los. scałowywał moje cierpienia  obiecując  iż kiedyś wszystko stanie się proste i już nic nie stanie nam na przeszkodzie. marzył. opowiadał mi o przyszłości  o sobie i o mnie  i o naszych dzieciach  i o obiadach  które potulnie przygotuję   czego wizja za każdym razem kosztowała go przyjęciem uderzenia w żebro. i ten dzień. parny  letni poranek  ptaki rozpoczynające swoje arie  wspinające się słońce. Jego wargi  jak zwykle ułożone w uśmiech. i oczy  zamknięte oczy. zawsze opisywałam też oddech: ciężki  przyspieszony  gasnący  słaby. lecz Jego oddech już nie drażnił mojego policzka.

definicjamiloscii dodano: 26 stycznia 2012

przychodził - przychodził z czekoladą ukrytą za plecami, kiedy miałam zły humor, z miśkiem lub kwiatami, kiedy wypadało jakieś święto, choć zazwyczaj owe "święto" unaoczniał sobie sam, ze łzami w oczach, gdy sobie nagle, ni stąd ni zowąd, nie radził. karmił mnie swoim bólem, ja częstowałam Go wylewnymi zażaleniami na los. scałowywał moje cierpienia, obiecując, iż kiedyś wszystko stanie się proste i już nic nie stanie nam na przeszkodzie. marzył. opowiadał mi o przyszłości, o sobie i o mnie, i o naszych dzieciach, i o obiadach, które potulnie przygotuję - czego wizja za każdym razem kosztowała go przyjęciem uderzenia w żebro. i ten dzień. parny, letni poranek, ptaki rozpoczynające swoje arie, wspinające się słońce. Jego wargi, jak zwykle ułożone w uśmiech. i oczy, zamknięte oczy. zawsze opisywałam też oddech: ciężki, przyspieszony, gasnący, słaby. lecz Jego oddech już nie drażnił mojego policzka.

druga w nocy. dym z papierosa nagle zamiast uspokajać  zaczął dusić. wódka paliła w gardło  zamierała w nim  zaciskała się na krtani. krzyczałam  lecz wciąż panowała grobowa cisza. nagle ten łoskot w piersi  nagle wspomnienia wypełzające z każdego kąta  zaklęte w każdym płatku kurzu  w każdym milimetrze sześciennym powietrza.

definicjamiloscii dodano: 26 stycznia 2012

druga w nocy. dym z papierosa nagle zamiast uspokajać, zaczął dusić. wódka paliła w gardło, zamierała w nim, zaciskała się na krtani. krzyczałam, lecz wciąż panowała grobowa cisza. nagle ten łoskot w piersi, nagle wspomnienia wypełzające z każdego kąta, zaklęte w każdym płatku kurzu, w każdym milimetrze sześciennym powietrza.

Gdybym była ziołem  zajarałbyś?

exize dodano: 25 stycznia 2012

Gdybym była ziołem, zajarałbyś?

Gdy mówisz o uczuciach   myślisz o Nim?

exize dodano: 25 stycznia 2012

Gdy mówisz o uczuciach - myślisz o Nim?

To życie nauczyło mnie przeklinać.

exize dodano: 25 stycznia 2012

To życie nauczyło mnie przeklinać.

..i wiesz co?! Milcz  gdy do mnie mówisz. Mam dość tych pustych słów.

exize dodano: 25 stycznia 2012

..i wiesz co?! Milcz, gdy do mnie mówisz. Mam dość tych pustych słów.

  wyrzuć to  nie będę się powtarzał.   mruknął z gniewem  wiercąc mnie spojrzeniem na wylot. czekał  a ja jedynie zaśmiałam Mu się w twarz.   chcę nabyć tego cholernego raka płuc. chcę  choć ten jeden raz  być taka jak reszta  nie wyróżniać się. na coś trzeba umrzeć  nie? a ja bardzo  bardzo nie chcę  żeby po mojej śmierci wspominali:  ta  która umarła z miłości   bo dla mnie to raczej:  umarła przez Ciebie .   zaciągnęłam się podczas  kiedy mruknął coś o tym  że bredzę.   nie mogą kojarzyć mnie z Tobą. niech kojarzą mnie z tym rakiem  z fajkami i zdemoralizowaniem  bluzgami i wyparzonym językiem. byle nie z Tobą. nie z człowiekiem przez którego nie warto  wręcz nie wolno umierać  a który zrobił wszystko  by nie było najmniejszego sensu  aby żyć. skutecznie.

definicjamiloscii dodano: 25 stycznia 2012

- wyrzuć to, nie będę się powtarzał. - mruknął z gniewem, wiercąc mnie spojrzeniem na wylot. czekał, a ja jedynie zaśmiałam Mu się w twarz. - chcę nabyć tego cholernego raka płuc. chcę, choć ten jeden raz, być taka jak reszta, nie wyróżniać się. na coś trzeba umrzeć, nie? a ja bardzo, bardzo nie chcę, żeby po mojej śmierci wspominali: "ta, która umarła z miłości", bo dla mnie to raczej: "umarła przez Ciebie". - zaciągnęłam się podczas, kiedy mruknął coś o tym, że bredzę. - nie mogą kojarzyć mnie z Tobą. niech kojarzą mnie z tym rakiem, z fajkami i zdemoralizowaniem, bluzgami i wyparzonym językiem. byle nie z Tobą. nie z człowiekiem przez którego nie warto, wręcz nie wolno umierać, a który zrobił wszystko, by nie było najmniejszego sensu, aby żyć. skutecznie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć