 |
|
Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje.
|
|
 |
|
Mówisz że większość lasek to wypchane cycki i nic poza tym? A wiesz że większość rzekomych facetów to puste bokserki, zawyżone ego i nic poza tym?
|
|
 |
|
Moje zapotrzebowanie na twój uśmiech wzrasta. ♥
|
|
 |
|
Chciałam coś w sobie zmienić - zdecydowałam się na Twoje nazwisko.. ♥
|
|
 |
|
Głębokie słowa ukryte są w prostych gestach.
|
|
 |
|
- Dlaczego w tej talii kart brakuje króli? - Bo jestem feministką i żaden facet nie będzie silniejszy od królowej..
|
|
 |
|
objął rękoma moje ramiona, przybliżając nasze ciała maksymalnie do siebie. ciepła chmara Jego oddechu buchnęła na mój nos. - wyobraź sobie... - mruknął na co przymknęłam powieki wytężając słuch, by lepiej odbierać Jego szept. kontynuował. - za kilkanaście lat: czerwone wino, Ty zamknięta w moich ramionach, ciepły koc okrywający Twoje nogi, drewno pękające w kominku. odwracasz głowę, by mnie pocałować. widok różowej szminki na koniuszku mojego kołnierza oraz zapach damskich perfum na mojej koszuli. nie Twoich perfum. - jak oparzona, spróbowałam się od Niego oderwać, bełkocząc zmieszane "o czym Ty mówisz?", lecz w porę złapał mnie jeszcze mocniej. - zgrywam się od połowy. byłbym najbardziej stukniętym facetem, robiąc Ci takie świństwo. - wciąż z zamkniętymi oczami, wyczułam Jego uśmiech na moich wargach. musnął je delikatnie, znów otaczając pozorną otoczką: wszystko jest w porządku. wprawdzie Jego wizja miała się ziścić, lecz znacznie szybciej, niż za kilkanaście lat.
|
|
 |
|
ZAKOPANE do czwartku ; DD z Misiem i ekipa < 3 Najwazniejsi ludzie ;DD \ Kocham Cie Głupku !!!!
|
|
 |
|
. Uwielbiam gdy wymawiasz Moje imię , uśmiechając się przy tym tak specyficznie [ dzyndzel ♥ ]
|
|
 |
|
chore pretensje o to, że udawałam, kłamałam. pytania o to, co się stało, dlaczego - czemu już nie palę się do rozmów z Nim, które obiecaliśmy sobie utrzymać, czemu notorycznie nie mam dla Niego czasu, nie chcę spacerów, pojawiania się na tych samych vixach. nie rozumiał. nie zdawał sobie sprawy z tego, że jeśli oderwę się od książki, prasowania, zmywania czy filmu, a zajmę się Nim - wszystko wróci. powroty bolą.
|
|
 |
|
obserwowałam jak się przemęcza. późnym wieczorem zamykał się w czterech ścianach, wiązał rękawice na rękach i walił w worek treningowy, wylewając wszystko to, co czuł. każdego ranka pojawiał się w szkole, przesączony najlepszymi perfumami, z zadziornym uśmiechem na ustach. zgrywał się. omiatając swoim głosem, słowami kolejne laski, zapominał o wymazywaniu bólu ze spojrzenia. codzienne trenowanie by nie mieć czasu myśleć o przeszłości, inne zdobycze by jakoś odbić swoją gorycz na płci żeńskiej - żeńskiej, bo ja do niej należałam, ja złamałam Jego serce. wojownik, chciał rewanżu.
|
|
 |
|
Martwię się o stan psychiczny niektórych zupowiczów.
|
|
|
|