 |
nie kłamię mówiąc, że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego, że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie, podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie, nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie, które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham, mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar, jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to, żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.
|
|
 |
I właśnie wtedy kiedy już zaczynam czubkami palców od nóg dosięgać wielkiego, głębokiego dna łapiesz mnie najmocniej jak potrafisz za rękę i wyciągasz.. na sam szczyt. / definicjamiloscii
|
|
 |
Łzy w oczach. To mnie niszczy, świadomość, że to wszystko to za dużo dla mnie i nie daję rady. Zaciskanie pięści, zagryzanie warg, wiara, że jednak się uda, że podołam, ambicje, to wyczerpuje. I brak mi Go tutaj, co kruszy mnie psychicznie z każdą chwilą. / definicjamiloscii
|
|
 |
Łzy w oczach. To mnie niszczy, świadomość, że to wszystko to za dużo dla mnie i nie daję rady. Zaciskanie pięści, zagryzanie warg, wiara, że jednak się uda, że podołam, ambicje, to wyczerpuje. I brak mi Go tutaj, co kruszy mnie psychicznie z każdą chwilą.
|
|
 |
dajcie mi jakiś urlop od życia czy coś.
|
|
 |
Dlaczego boję się większego przywiązania? Bo potem nie wrócę do normalnego życia, jeśli coś się popsuje. Wiem, jaka jestem. Wiem, że jednym oddechem mogę posypać wszystko, co teraz między nami jest i wiem, że Ty też masz podobne zdolności. Teraz Cię uwielbiam. Uwielbiam Twoją obecność. Uwielbiam, kiedy mnie dotykasz, przewiercasz wzrokiem, mówisz do mnie. Lecz czas ma dla nas jeszcze cały pakiet tego, co zacznę w Tobie stopniowo lubić. A potem kochać. Potem, gdy spróbuję amputować to uczucie z serca, nie dam rady. Rozumiesz? Boję się, że idąc ulicą zakręci mi się w głowie, bo przechodzień będzie używał takiego samego szamponu do włosów jak Ty.
|
|
 |
jesteś jak jeden z moich nałogów, nie potrafię przestać Cię chcieć.
|
|
 |
nie śpię. nie mogę. nie chcę? jestem zmęczona, ale nie zasnę. to takie prymitywne, to wszystko co się dzieje jest jak jeden wielki żart. czy nic nie może iść na spokojnie? tak jak ja tego chcę? czy zawsze wszystko musi się komplikować? to mnie przerosło. nie potrafię się stąd ruszyć. utknęłam w martwym punkcie. gdzie nie pójdę, będzie źle, będę ranić. nie tylko siebie, ale i innych. jak mam patrzeć sobie codziennie w oczy, kiedy wszystko co w nich widzę to pustka? tak bardzo Cię kocham. nawet nie zdaję sobie sprawy jak bardzo. to uczucie jest większe niż cokolwiek. gdy tylko pomyślę o tym jak źle teraz jest, nie marzę o niczym innym jak o Twoich ramionach. przytul mnie. pozwól mi być tak małą, że prawie zniknę. nie chcę być tutaj. zrozum mnie. potrzebuję Cię.
|
|
 |
Miłość jest piękna,ale ludzie zawsze coś spierdolą.
|
|
 |
Drogie serce. Ty głupi mięśniu. Przestań wreszcie tęsknić. / patteek
|
|
 |
"Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć. Gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć."
|
|
|
|