|
Jeśli nosisz w sobie samotność to ona nie zniknie w Nowym Jorku, Barcelonie ani Kairze. Zabierzesz ją dokądkolwiek będziesz próbowała uciec. Bo nie da się uciec od samego siebie.
|
|
|
Boję się, że kiedy będziemy od siebie na wyciągnięcie ręki, wszystko się zepsuje. Nie będę już dla Ciebie świętem, tylko codziennością. Niezmiernie trudno zachwycać się codziennością.
|
|
|
To tylko pewnego rodzaju przykrość nie być kochanym. Prawdziwym nieszczęściem jest – nie kochać.
|
|
|
Pragniemy stabilizacji, a marzymy o szaleństwie i życiu chwilą. Kiedy mamy jedno, tęsknimy za drugim. Gdy mamy to drugie, tęsknimy za pierwszym. Zawsze niespełnieni, zawsze rozdarci, zawsze nieszczęśliwi i potwornie marudni.
|
|
|
Jeśli ktoś był przez długi czas zakochany w wyjątkowo destrukcyjny sposób, będzie nadal posługiwał się logiką, o której dobrze wie, że jest fałszywa, będzie dokonywał posunięć, co do których ma świadomość, że przyniosą mu wyłącznie rozczarowanie. I z upływem czasu coraz wyraźniej będzie dostrzegał, że wszystko co zrobił, było niewłaściwe. Najdziwniejszą rzeczą, nad którą człowiek wcale się nie zastanawia, jest to, że nasza zdolność do logicznego myślenia nawet w najgorszych momentach nie przestaje działać i choć nie potrafi przeciwstawić się sile uczuć, z bezlitosną szczerością wciąż nam podszeptuje, że większość naszych poczynań nie przyniesie żadnego rezultatu oprócz spotęgowania miłości i zwiększenia bólu.
— Orhan Pamuk, "Muzeum niewinności".
|
|
|
Pozory to potwory. Najbardziej obrzydliwe, jakie mogą nas dopaść. Pewnego dnia spotykasz na swojej drodze anioła, który okazuje się być klaunem, a ktoś, kogo zawsze miałaś za klauna, okazuje się być aniołem.
|
|
|
Życie jest dużo łatwiejsze, gdy wszystko jest Ci obojętne.
|
|
|
Mała, nie możesz naprawić kogoś, kto nie chce być naprawiony. Niektórzy ludzie wolą być złamani i płynąć z prądem jak zdechłe ryby, bo tak jest łatwiej. Gdy spadną na dno, nie przyjmą wyciągniętej dłoni, by się od tego dna odbić, bo to wymaga zbyt wiele wysiłku. Nie każdy chce być szczęśliwy za wszelką cenę. Niektórym wystarczy "święty spokój".
|
|
|
Nie spełnisz swoich marzeń i planów, będziesz żyć poprawnie, nudno i przeciętnie jak miliony innych ludzi na świecie. Będziesz codziennie rano chodzić do pracy, która będzie w porządku, wracać do domu, robić obiad, sprzątać, zajmować się dziećmi – i to wszystko będzie poprawne i standardowe. Będziesz jeździć na wakacje. Dzieci się wyprowadzą, twój partner zestarzeje się i utyje, przejdziesz na emeryturę i będziesz powtarzać: zawsze chciałam/chciałem zobaczyć Bombaj. Zawsze chciałem/chciałam nagrać płytę, zobaczyć wschód słońca w Nowej Zelandii, jechać ferrari po bulwarze
Zachodzącego Słońca, kochać. Nienawidzić, krzyczeć. Ale tego nie zrobiłem. Bo nie było pieniędzy, czasu, ochoty, możliwości. Bo się bałam/bałem. Straszne, prawda?
|
|
|
Listopad, choć często ponury, ma w sobie coś z romantycznego kochanka rozbierającego zmysłowo półnagie już drzewa.
|
|
|
Niewdzięczna ojczyzno; nie będziesz mieć nawet moich kości.
|
|
|
|