  |
Potrafisz oddychać, ale nie potrafisz żyć.
|
|
  |
To przychodzi tak cicho i niespodziewanie. Czytam książkę, myję zęby lub piszę kolejny reportaż. Po prostu przychodzi. Nagle zaczynam myśleć o Twojej wardze albo o tym, co napisałaś ostatnio, albo o Twoich oczach, które są takie śliczne, albo o spódnicy, którą podeptałem Ci, wstając w ciemności z naszego łóżka, albo o sutkach Twoich piersi, albo o bieli Twojego brzucha, albo o wierszu, którego jeszcze Ci nie wyszeptałem do ucha, albo o muzyce, której chciałbym słuchacz Tobą, albo po prostu o deszczu, który by na nas padał, gdy siedzimy gdzieś pod drzewem i mogę Cię przed nim osłaniać... I gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chce mi się płakać. I nie jestem pewien, czy z tego smutku, że tak tęsknię, czy z tej radości, że mogę tęsknić.
|
|
 |
"[...] ja właśnie płakałem. Nie po wierzchu. Czułem coś takiego, jakby z drugiej strony moich oczu łzy do wewnątrz mnie spływały. Doświadczył pan może takiego płaczu?" -
Wiesław Myśliwski
|
|
 |
"Chcę, żebyś była dzielna. Nie wolno ci się niczego bać (...) Świat pełen jest miłości, a wiosna dociera wszędzie."-
Lucy Maud Montgomery
|
|
 |
^^znów to zrobił .Obudził we mnie złość , którą tak długo uspokajałam . Przyzwyczaiłam się do jego przeszłości , która tak mnie bolała , wręcz o niej zapomniałam .. a On znów mi o niej przypomniał i obudziło się we mnie to samo zło , z podwójną siłą.
|
|
 |
"(...) bliskość, ta, za którą tak płaczesz o drugiej w nocy nad żołądkową(...)"
|
|
  |
- Znasz ją? I pozwoliłeś sam sobie pozwolić jej odejść? - Tak. - A czy wiedziałeś, że ona lubi wychylać się wieczorami przez okno i palić? Czy wiedziałeś, że poświęca cały dzień na udawaniu silnej i odsuniętej od zła świata by wieczorami żywić swą poduszkę łzami? Czy wiedziałeś, że gdy prawy kącik jej ust unosi się wyżej niż lewy jest cholernie zadowolona i zrobiło jej się ciepło na sercu? A pro po serca... wiedziałeś, że obiecała sobie, że w razie kolejnej jego awarii nie chce prowadzić monotonii i pustki życia, od poranku do zmierzchu w cierpieniu, łzach i teatrze? To tak naprawdę... nic o niej nie wiedziałeś, a pozwoliłeś jej odejść.
|
|
|
|