 |
^^zaczyna do mnie docierać jakim jesteś człowiekiem . Tak , oczywiście Ty też poznajesz mnie ciągle ze złej strony . Ale jak mogę ufać osobie , która wiele obiecuje , zapewnia , że będzie cudownie , a ciągle robi inaczej. To może skoro tak robi ze wszystkim to słowa "kocham Cię" , mówione do mnie - też są kłamstwem ?
|
|
 |
^^chciałabym żeby tyle się zmieniło. Gdybym wiedziała jeszcze rok temu ,że będę się teraz tak czuła ..tak źle , nigdy bym sobie nie pozwoliła wpuścić nikogo do mojego życia aż tak blisko. Przecież niczego mi nie brakowało , miałam kochającą mnie przyjaciółkę , wielu znajomych , często imprezowałam , poznawałam wielu ludzi , uśmiechałam się szczerze .. Ale nie... bo myślałam sobie , że jedna osoba sprawi mnie jeszcze bardziej szczęśliwą . Ale jak zawsze się myliłam . A teraz nie potrafię z niej zrezygnować .
|
|
  |
Kto by się przejmował winem i różami? To każdy potrafi. A pokazać drugiej osobie, że nie możesz bez niej żyć? To się dopiero nazywa romantyzm.
|
|
  |
|
I ostatnio dość często gubię się pomiędzy chodź do mnie, a daj mi spokój. Chciałabym móc przestać płakać, i w końcu odpocząć, chciałabym odejść od Ciebie tak żebyś zatęsknił, i znalazł w końcu na mnie miejsce w swoim życiu. Chciałabym, ale się boje, wiesz? Boję się, że uznasz, że życie beze mnie jest dla Ciebie lepsze - korzystniejsze. Boje się, że wybierzesz wolność, bo już nikt nie będzie Ci w niczym przeszkadzał, boje się, właśnie tego, że tak po prostu zrezygnujesz ze mnie, i docenisz mój wybór. Najbardziej boje się tego, że mogłoby zabraknąć Cię w moim życiu. Tego, że wstając rano już nie będzie wiadomości na powitanie. Tego, że gdy będę kładła się spać, nie będzie już tego Twojego ''Kocham Cię, śpij dobrze''. Boje się tego, że gdy rano się obudzę to Ciebie nie będzie, tego, że nie będę miała dla kogo wstawać. Nie będę miała dla kogo być tu, i walczyć. Boje się, że zranisz mnie zbyt mocno, że nie będę już wstanie się podnieść. Boje się, bo to właśnie Ty jesteś najważniejszy.
|
|
 |
^^to nie jest tak, że nie chce nic zmienić w swoim życiu ... ja po prostu boję się zmian.
|
|
 |
"Jeżeli ktoś nie kocha cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha cię on z całego serca i ponad siły." -
- Gabriel García Márquez
|
|
 |
Dzieli nas już miesiąc.
Tylko.
Albo aż.
Smutek.
Nadzieja.
Rozczarowanie.
Bezsenność.
Oczekiwanie.
Płacz.
Zwątpienie.
Tęsknota.
Niby nic.
Kto by tam się przejął.
|
|
  |
Ale na ziemi miłość jest inna. Kochasz w bliskiej osobie jej wady, zalety, uśmiech, gesty oraz sposób, w jakim mówi, to jak śpi.. Kochasz mimo przeciwności, nie oczekując niczego w zamian, poświęcasz się, by dać komuś szczęście, bo ono jest również twoim. I jeśli nawet przyjdzie Ci cierpieć z tego powodu, to i tak tylko najcudowniejsze momenty wyryją się w twoim sercu, reszta stanie się bolesną niepamięcią. To uczucie Rafaelu, jest potężniejsze niż jakakolwiek siła na tym świecie. Można go doświadczyć jedynie będąc człowiekiem- Tożsamość anioła
|
|
  |
"Długo jeszcze mógłbym wyliczać rzeczy, których mi brakuje. Ale przez ostatni rok nauczyłem się, co to znaczy naprawdę pogodzić się z czyimś odejściem. I teraz cieszę się, że miałem szczęście w ogóle Cię znać."
|
|
  |
Odchodzisz, podajesz mi jasny komunikat, konkretny argument, usuwasz się z mojego życia - potakuję głową i po prostu Cię puszczam. Zachowuję stoicki spokój i wtedy znów zarzucasz mi niewłaściwą reakcję, spodziewając się czegoś więcej - irytacji, żalu. Nic nie mówię, nie histeryzuję, mój zewnętrzny głos zagłuszył huk łamiącego się serca, coś rozbryzguje się po całym moim ciele - to nie krew, a cierpienie.
|
|
|
|