 |
-Kochasz Go?
-Tak..
-Więc dlaczego za Nim nie pójdziesz?
-Bo On tego nie chce...
|
|
 |
A dzisiaj przez przypadek nazwałeś mnie 'skarbem'..
|
|
 |
Wiesz jak mi smutno ? Tak smutno jakby huragan zabrał mi dom, jakby śmierć przyszła po moją rodzinę, jakby ogień zabrał mój cały dorobek, jakby woda utopiła moje marzenia, jakbym szła do nieba ale nie widziała światła, jakby się jednak okazało, że na niebo nie zasługuję ... - Ale, co się stało ? - Znów do mnie przyszła .. Ale zaraz potem zostawiła ... - Kto ?! - No, miłość ! Miłość mnie zraniła ...
|
|
 |
zbierając siły po całonocnym płaczu poczłapała do kuchni. chwyciła za kubek wrzucając do niego torebkę melisy - podobno uspokaja. obserwując parującą wodę z czajnika myślała o tym jak miło byłoby, gdybyś i Ty wyparował. z jej głowy. dość już miała gigantycznych worów pod oczami z niewyspania, zapuchniętych oczu i rozwalonych zdjęć z wakacji. dosyć miała prowadzącego wiadomości noszącego Twoje imię i siedmiolatka pod oknem krzyczącego Twój pseudonim. dosyć miała stawiania po raz setny wody na gazie, bo ta zawsze zdążyła wystygnąć, gdy o Tobie myślała. nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na czajnik w swej dłoni. znów huj strzelił gorącą herbatę.
|
|
 |
-chciałabyś jeszcze z nim być? -pogięło cię ! -przecież widzę, jak go pożerasz wzrokiem..
|
|
 |
Nie potrzebuję już Ciebie w moim życiu,jednak dziękuję,że mogłam coś przeżyć,czegoś się nauczyć,za szczęście jakie dawał mi każdy sms od Ciebie,za wsparcie,za to ,ze śmiałeś się ze mną i ze mnie,płakałeś ze mną i przeze mnie ,mimo wszystko...Dziękuje.
|
|
 |
i chyba za bardzo się przywiązałam do tego jednego człowieka... i chyba dlatego tak bardzo mi go teraz brakuje..
|
|
 |
A ona głupia myślała, że zadzwoni jak w każdy wieczór i powie 'śpij słodko, królewno'
|
|
 |
teraz Ty będziesz moją zabawką. teraz Ciebie rzucę w kąt, kiedy mi się już znudzisz, zgoda.?
|
|
 |
ona: twoja nowa dziewczyna jest śliczna. (założę się, że skradła ci serce) on: taak, to prawda. (ale to ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam) ona: słyszałam, że jest zabawna i niesamowita. (moje zupełne przeciwieństwo...) on: z całą pewnością jest. (ale to nic w porównaniu do ciebie) ona: pewnie wiesz o niej wszystko. (tak jak wiedziałeś wszystko o mnie) on: tylko rzeczy, które się liczą. (nie pamiętam, bo bez przerwy myślę o tobie) ona: to... mam nadzieję, że będziecie szczęśliwi. (bo my nigdy nie byliśmy) on: też mam taką nadzieję. (co się stało z tobą i mną?) ona: muszę już iść (... zanim zacznę płakać) on: taa, ja też. (mam nadzieję, że nie płaczesz) ona: pa. (wciąż cię kocham) on: na razie. (ja nigdy nie przestałem)
|
|
 |
`. i nie pytaj o nią, znasz ją doskonale. Nie pytaj co Tobie da, lecz co Ty możesz zrobić dla niej !. Codziennie w innym stanie ją spotykasz... Lecz czujesz tylko dumę, gdy ktoś o nią Cię zapyta.
|
|
 |
Śniłam, że mnie zabrakło, a ty byłeś taki przerażony Lecz nikt by cię nie wysłuchał, bo ich to nie obchodziło Gdy sen się skończył, obudziłam się z obawą Co po mnie zostanie, gdy mój czas dobiegnie końca? Więc jeśli mnie o to pytasz, chcę byś wiedział Gdy nadejdzie mój czas, zapomnij o złych rzeczach jakie zrobiłam Pomóż mi pozostawić powody do tęsknoty za mną Nie chowaj urazy do mnie, i gdy poczujesz pustkę w środku Zachowaj mnie w swej pamięci, nie przejmuj się niczym więcej Nie przejmuj się niczym więcej, nie bój się Poniosłam karę, rozpłakałam się, ale to wciąż ta sama ja Na pierwszy rzut oka jestam silna, ale to tylko pozory Nigdy nie byłam doskonała, lecz ty też nie byłeś
|
|
|
|