 |
Uderzył mnie. Nie w głowę, żebro czy brzuch. Zadał mi cios prosto w serce, nie pozwalając się podnieść i zaufać drugiej osobie.
|
|
 |
Mówię czas zapomnieć co było to było, ale wystarczyła chwila, żeby to powróciło.
|
|
 |
Wiesz, co chcę ? Obudzić się z moją głową na Twoim brzuchu. Czuć nocą Twój oddech na mojej szyi. Twoją dłoń tulić. Ostatni widok wieczorem - Twe oczy.
|
|
 |
najbardziej boli, nie to, że odszedłeś, ale to,
że byłam tak naiwna wierząc, że zostaniesz.
|
|
 |
Ludzie dają i biorą wiele lecz chcą mieć jedno. To czego chcą to to ciepło, ja je znam, chcę żyć z nim i umrzeć, to na pewno, w moim królestwie z moją królewną!
|
|
 |
Co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć.
|
|
 |
Możesz szczekać, a i tak mnie nie ugryziesz, jestem dziś wyżej i stamtąd już Cie nie słyszę
|
|
 |
Więc ciśnij w świat przelew swych myśli, zdobądź szczyt któryś sobie wyśnił
|
|
 |
Nieraz już chciałem tym pierdolnąć, choć wiem, że nie da rady. Choć wiem, że mi nie wolno, chciałbym z tego się ograbić. Złapać to coś w środku, to coś w sobie zabić. Bo ile razy w końcu można powietrzem się dławić?!
|
|
 |
Tu brudzisz sobie ręce nawet gdy trzymasz je w kieszeniach i nieważne co byś zrobił, jakie miał marzenia, nic tu się nie zmienią ziom.
|
|
 |
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu
|
|
 |
My to zawsze coś dużo więcej niż ja.
|
|
|
|