głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kamilkaa254

lubiłam jego przepite do cna spojrzenie. jego szorstki  zachrypnięty głos. lubiłam kiedy  szarpał za moje ramie  myśląc że się go przestraszę. uwielbiałam jego arogancki wyraz twarzy. jednak najbardziej lubiłam  kiedy gryzł mnie w ucho jak przestraszony szczeniak  chcąc wzbudzić we mnie pożądanie. właśnie wtedy rzucałam się na niego i oplątywałam swoimi nogami. nie potrafił udawać skurwiela. jego gigantyczne serce się z tym za bardzo kłóciło. ten cholerny  pulsujący mięsień bił zdecydowanie za mocno  aby pozwolić mu być złym.

bursztynek dodano: 28 października 2011

lubiłam jego przepite do cna spojrzenie. jego szorstki, zachrypnięty głos. lubiłam kiedy, szarpał za moje ramie, myśląc że się go przestraszę. uwielbiałam jego arogancki wyraz twarzy. jednak najbardziej lubiłam, kiedy gryzł mnie w ucho jak przestraszony szczeniak, chcąc wzbudzić we mnie pożądanie. właśnie wtedy rzucałam się na niego i oplątywałam swoimi nogami. nie potrafił udawać skurwiela. jego gigantyczne serce się z tym za bardzo kłóciło. ten cholerny, pulsujący mięsień bił zdecydowanie za mocno, aby pozwolić mu być złym.

Śniło mi się  że na moich oczach zdradzałeś mnie z tą dziwką. Z krzykiem się obudziłam  jeszcze przed oczami mając twoją cwaniacką minę. Przybiegłeś do pokoju  pytając co się stało. Przytuliłam się do Ciebie  przykryłeś mnie kocem  i dalej usnęłam. Jeszcze nie wiedziałam  że mam sny prorocze.

bursztynek dodano: 28 października 2011

Śniło mi się, że na moich oczach zdradzałeś mnie z tą dziwką. Z krzykiem się obudziłam, jeszcze przed oczami mając twoją cwaniacką minę. Przybiegłeś do pokoju, pytając co się stało. Przytuliłam się do Ciebie, przykryłeś mnie kocem, i dalej usnęłam. Jeszcze nie wiedziałam, że mam sny prorocze.

Cała roztrzęsiona błagałam  abyś płakał moimi łzami. krzyczałam do Ciebie z nadzieją  że wykażesz jakiekolwiek oznaki życia. trzymając Twoją głowę na kolanach  tuliłam się do Twojej klatki piersiowej  która stanęła w miejscu. słyszałam tylko Twoje ustające tętno. patrząc w Twoje nieruchome już źrenice  modliłam się bezustannie do Boga  aby nie odbierał mi Ciebie. aby nie odbierał mi życia.

bursztynek dodano: 28 października 2011

Cała roztrzęsiona błagałam, abyś płakał moimi łzami. krzyczałam do Ciebie z nadzieją, że wykażesz jakiekolwiek oznaki życia. trzymając Twoją głowę na kolanach, tuliłam się do Twojej klatki piersiowej, która stanęła w miejscu. słyszałam tylko Twoje ustające tętno. patrząc w Twoje nieruchome już źrenice, modliłam się bezustannie do Boga, aby nie odbierał mi Ciebie. aby nie odbierał mi życia.

?+?=?

bursztynek dodano: 28 października 2011

?+?=?

Iść z zapalonym papierosem i litrem wódki w ręce  widząc nadjeżdżający pociąg pomyśleć: A co mi tam...

bursztynek dodano: 27 października 2011

Iść z zapalonym papierosem i litrem wódki w ręce, widząc nadjeżdżający pociąg pomyśleć: A co mi tam...

Przyjdę  jak się upiję. Na trzeźwo nie podejmuję desperackich wyzwań.

bursztynek dodano: 27 października 2011

Przyjdę, jak się upiję. Na trzeźwo nie podejmuję desperackich wyzwań. ^^

Gonię marzenia i wierzę w to  że kiedyś się spełnią. Wiesz  sama je spełniam  bo mam odwagę marzyć. I cholerny upór by pragnienia prawdą się stały.

bursztynek dodano: 27 października 2011

Gonię marzenia i wierzę w to, że kiedyś się spełnią. Wiesz, sama je spełniam, bo mam odwagę marzyć. I cholerny upór by pragnienia prawdą się stały.

Zjawisko niekontrolowanej radości! Nie nalegaj  bo ulegnę.

bursztynek dodano: 27 października 2011

Zjawisko niekontrolowanej radości! Nie nalegaj, bo ulegnę.

Kocham Cię czy tego chcesz  czy nie.  Czy ja tego chcę  czy nie.  To jest jak choroba.  Jak niemoc  która odbiera mi możność wolnego wyboru   która topi mnie w otchłani.  Zabłądziłam w Tobie  nigdy już się nie odnajdę   nie odnajdę siebie takiej  jaką byłam.

bursztynek dodano: 27 października 2011

Kocham Cię czy tego chcesz, czy nie. Czy ja tego chcę, czy nie. To jest jak choroba. Jak niemoc, która odbiera mi możność wolnego wyboru, która topi mnie w otchłani. Zabłądziłam w Tobie, nigdy już się nie odnajdę, nie odnajdę siebie takiej, jaką byłam.

Kiedy byłam mała   chciałam być księżniczką . Potem chciałam być piosenkarką   tancerką   modelką lub aktorką . Następnie chciałam być bardzo bogata i nic nie robić . Kiedy zdałam sobie sprawę   że nie dostanę niczego za darmo   zaplanowałam sobie   że będę psychologiem . Lecz teraz już wiem na pewno   kim będę . Będę mieszkanką miasta   w którym Ty mieszkasz i chcę być z Tobą . Reszta nie ma znaczenia .

bursztynek dodano: 27 października 2011

Kiedy byłam mała , chciałam być księżniczką . Potem chciałam być piosenkarką , tancerką , modelką lub aktorką . Następnie chciałam być bardzo bogata i nic nie robić . Kiedy zdałam sobie sprawę , że nie dostanę niczego za darmo , zaplanowałam sobie , że będę psychologiem . Lecz teraz już wiem na pewno , kim będę . Będę mieszkanką miasta , w którym Ty mieszkasz i chcę być z Tobą . Reszta nie ma znaczenia .

Uśpiony wzrok wbijałam w dziurę w ławce. Kręciłam długopisem   nie zwracając uwagi na to co pani bazgroli na tablicy. Co jakiś czas spoglądałam na moją klasę sprawdzić czy tylko mnie tak przymuliło. Na szczęście nie. Koleżanka z ławki podpierała głowę udając że czyta   przysypiała. Kolega z ławki przed rysował w zeszycie od fizyki komiks   klasowa kujonka liczyła zadanie domowe   a on siedział w przed ostatniej ławce ziewając. Kiedy spostrzegł że go obserwuje połkną szybko powietrze i spojrzał na tablice. Zawiodłam się w myślach prosząc o jego uśmiech. Przystąpiłam do dalszego obserwowania dziury. Kątem oka szukałam jego oczu. Serce zabiło mocniej gdy widziałam jak ukradkiem spogląda na mnie zwrócony na wprost. Udając że tego nie widze uśmiechnęłam się do siebie i westchnęłam łapiąc jak najwięcej powietrza gdy jego uśmiech sparaliżował mi umysł.

bursztynek dodano: 27 października 2011

Uśpiony wzrok wbijałam w dziurę w ławce. Kręciłam długopisem , nie zwracając uwagi na to co pani bazgroli na tablicy. Co jakiś czas spoglądałam na moją klasę sprawdzić czy tylko mnie tak przymuliło. Na szczęście nie. Koleżanka z ławki podpierała głowę udając że czyta , przysypiała. Kolega z ławki przed rysował w zeszycie od fizyki komiks , klasowa kujonka liczyła zadanie domowe , a on siedział w przed ostatniej ławce ziewając. Kiedy spostrzegł że go obserwuje połkną szybko powietrze i spojrzał na tablice. Zawiodłam się w myślach prosząc o jego uśmiech. Przystąpiłam do dalszego obserwowania dziury. Kątem oka szukałam jego oczu. Serce zabiło mocniej gdy widziałam jak ukradkiem spogląda na mnie zwrócony na wprost. Udając że tego nie widze uśmiechnęłam się do siebie i westchnęłam łapiąc jak najwięcej powietrza gdy jego uśmiech sparaliżował mi umysł.

Małolata? Jak ci mało lata to se rozdyndaj.

bursztynek dodano: 27 października 2011

Małolata? Jak ci mało lata to se rozdyndaj. ^^

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć