 |
Chciałabym Go nienawidzić.
Wtedy sny by były zwykłym koszmarem,
nie nadzieją.
|
|
 |
Jesteś jak stara piosenka, której nie słuchałam
od dawna, ale której tekst znam wciąż na pamięć.
|
|
 |
O moim stanie emocjonalnym świadczy tusz do rzęs poodbijany na poduszkach.
|
|
 |
Jak niewiele wystarczy, by zachorować na miłość - jeden pocałunek, kilka rozmów o niczym, parę przytuleń na powitanie i pożegnanie, obecność i nieobecność. Nic wielkiego. I nagle nie ma na to rady.
|
|
 |
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem,że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
Usiadł przed nią i układając dłoń na jej policzku uśmiechał się delikatnie. Wzrokiem przeszywał jej drobne, bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił, że ponownie go pokochała. Bezgranicznie tak już na amen.
|
|
 |
Spójrz na nią: ma więcej uroku w jednym trampku niż ty we wszystkich swoich tipsach. ♥♥♥
|
|
 |
Rodzice nawet nie posiadają takiej świadomości, że ich dzieci wypiły więcej wódki niż oni sami.
|
|
 |
Niby go nienawidzę, ale chciałabym z nim porozmawiać.
|
|
 |
Masz pustkę w twarzy i przeciąg w głowie, dziwko.
|
|
 |
- Naprawdę nie chce tak po prostu tego kończyć... Nie możemy zostać przyjaciółmi?
- Przyjaciółmi? Oczywiście. Jeśli tylko wydłubie sobie oczy, aby nie patrzeć jak ona dotyka Twojego ramienia. Jeśli odetnę sobie uszy, a by nie słyszeć jak mówisz, że ją kochasz. Jeżeli oderwę nos, aby nie czuć jej zapachu na Tobie. I jeśli odetnę usta, by nie tęskniły za Twoimi wargami. Lecz wątpię byś chciał mieć kalekę za przyjaciela...
|
|
|
|