 |
|
a co byś zrobił gdybym podczas naszej rozmowy wstała i bez słowa wyjaśnienia wyszła? pobiegłbyś za mną? złapałbyś mnie za rękę i powiedział żebym została? przytuliłbyś mnie i przeprosił? i byłoby jak dawniej? nie sądzę.
|
|
 |
|
jego spojrzenie było figlarne, czułe, pełne pragnienia.. te jego przejrzyste oczy, szeroko otwarte. pełne czegoś, czego pewnie nigdy nie zrozumiem.
|
|
 |
|
oprzyj mnie niespodziewanie o ścianę, otocz swoimi ramionami i powiedz, jak bardzo mnie pragniesz.
|
|
 |
|
zaczarował ją,wprawił w stan oszołomienia,wprowadził do jakiegoś nierzeczywistego świata , w którym istnieli tylko oni dwoje.
|
|
 |
|
blisko siebie i wciąż, nie tak jakbyśmy chcieli.
|
|
 |
|
kolejny raz spotkajmy się na samym dole, przyszedł już czas, więc chodź siadaj przy stole, polej niech idzie spać sumienie.
|
|
 |
|
Pamiętasz wszystkie chwile kiedy byliśmy we dwoje jak miłość to na zabój , słowa mocne jak naboje. dziś mamy siebie znów i chcemy zatrzymać czas. zostawić wszystkie kłótnie oby zasypał je piach.
|
|
 |
|
odrzuć lęk, na tym polega dojrzałość, stres to słabość, z małych rzeczy czerp dużą radość.
|
|
 |
|
zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz.
|
|
 |
|
są dwa rodzaje szczerych ludzi: małe dzieci i pijani.
|
|
 |
|
Wypijmy za wszystkich ukochanych, którzy zmienili się w łamaczy serc. Za wszystkie kocham, które tak szybko straciły swoją magię. Za wszystkie łzy, zatopione w kieliszkach i przepalone papierosami. Oraz za żegnam, które niszczyły nie tylko nasze życie, ale również doprowadzały do destrukcji serca.
|
|
 |
|
za ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu, za co? dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.
|
|
|
|