 |
|
Jeszcze ten jeden raz jesteś dla mnie jak narkotyk
Jeszcze ten jeden dotyk, uśmiech Twój jak serca promyk
|
|
 |
|
Nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję
|
|
 |
|
Czekolada stygnie. Uczucia gasną. Piwo traci gaz. Namiętność wietrzeje, a ludzie zwyczajnie odchodzą.
|
|
 |
|
To już nieważne, tak ogromnie nieważne. '
|
|
 |
|
Po jakimś czasie tylko ból jest dla nas inspiracją . '
|
|
 |
|
A jeśli nie wiemy co dalej? Co jeśli nie znamy odpowiedzi na najistotniejsze pytania? Co jeśli stoimy na którymś końcu ulicy, nie wiedząc co dalej? Co z nami kiedy nie wiemy, którą drogę wybrać? Co jeśli nasze serce zamknęło się na wszystkie spusty emanując niewiadomą? Pustką, która zdaję się przeszywać całą duszę? Co jeśli nie wiemy nawet do kogo należy nasze serce? Potrzebna reanimacja? – Chyba jest już za późno.
|
|
 |
|
Ta pustka, która siedzi gdzieś na dnie mojej duszy, nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Czegoś niezmiernie mi brakuję, a ja nie wiem nawet co to jest. A może kogoś mi brakuję? kiedyś powiedziałabym że tu chodzi na pewno o Ciebie, ale przecież ja nawet sama nie wiem co do Ciebie czuję. Wiem, to głupie nie wiedzieć co się czuję, ale ja tak mam. Zawsze byłam inna, niezdecydowana, ale mimo wszystko jakoś sobie radziłam, a teraz? wymiękam. Zupełnie nie radzę sobie z własnym życiem.
|
|
 |
|
' czuje, że z dnia na dzień jest ze mną coraz gorzej. że tracę nad sobą kontrolę i nie potrafię już wytrzymać psychicznie.
|
|
 |
|
Dzisiaj, gdzieś pomiędzy milion pięćsetnym oddechem a siedemset czterdziestą dziewiątą łzą zrozumiałam,że chodzi o ten kawałek dobra który mi podarowałeś. O tych kilka uśmiechów, parę uścisków i nieco długich spojrzeń. Chodzi o to ciepło, które dałeś mi odczuć. To za nim tak tęsknię. I właśnie zdałam sobie sprawę, że za szczyptę miłości oddałabym całą siebie.
|
|
 |
|
Żeby rozpalić płomień miłości potrzeba dwóch osób. Żeby go zgasić wystarczy jedna.
|
|
 |
|
Są w naszym życiu ludzie, którzy odchodząc zabierają część nas. Serce z kawałkiem żebra. Skrawek ciała, bez którego nie ma nic. Ani dzisiejszego popołudnia, wieczoru ani chłodnego jutra. Totalna pustka z jeszcze ciepłą poduszką pachnącą tym zapachem, tą osobą, którą wciąż tak bardzo kochamy.
|
|
|
|