 |
Palący ból w klatce piersiowej przez kumulujące się rozczarowania.
|
|
 |
Może dlatego, że znalazłam go pośród setek innych, a on w podobny sposób natknął się na mnie. Może przez wspólną miłość do jagodzianek. Może przez to pierwsze spotkanie, kiedy po miesiącu ciągłych rozmów, jedyne co potrafiliśmy przez początkowe kilkanaście minut to tulić się w samym sercu stolicy. Może przez późniejsze wspólne weekendy i te noce, które przegadaliśmy odgrzebując największe tajemnice przeszłości. Może przez dzieloną pasję lub eksperymenty wykonywane razem w kuchni. Może przez to, co działo się w sypialni i na czego wspomnienie w dalszym ciągu czuję mrowienie na skórze. Może właśnie przez któryś z tych powodów tęsknię, a duma nie pozwala mi wydusić choćby krótkiego "wróć".
|
|
 |
Wielu ludzi pojawiło się w moim życiu na chwilę. Gdy próbowałam ich zatrzymać, poniosłam porażkę. Dziś to już nie ma znaczenia. Każdy z nich wpłynął na zmianę mojego patrzenia na ten okropny świat. Zamiast cofać się o krok, ja wciąż idę do przodu. Szukam prawdziwej siebie i jestem coraz bliżej. Gdyby zostali ze mną, stałabym wciąż w miejscu. Dobrze, że ich nie ma, bo bez nich też można żyć, nawet lepiej.
|
|
 |
"Huśtawką nastrojów
zabiłaś go, mała.
Gdy bujał się w tobie
tyś się wahała"
|
|
 |
mógł być wytrwały i walczyć aż osiągnąłby dzień chwały
|
|
 |
Obiecuję Ci , że kiedyś przed pójściem spać pomyślisz "kur.a ale mi jej brakuje"
|
|
 |
W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze..
|
|
 |
Chłopak dla dziewczyny powinien zrywać kwiaty, a nie zrywać z dziewczyna dla szmaty ..
|
|
 |
Droga eks, życzyłabym Tobie wszystkiego dobrego ale już to miałeś. ;]
|
|
 |
Wysyłając do Ciebie pierwszą wiadomość nie sądziłam, że pociągnie za sobą tyle wydarzeń, płaczu, smutku i szczęścia...
|
|
 |
Nie lubię mówić o swoich uczuciach. Wszystko duszę w sobie. Bo po co się wyżalać ? Skoro i tak ktoś powie "aha" albo "będzie dobrze ". to bez sensu..
|
|
 |
Jest zsyntetyzowaną kompilacją wszystkich cech, które uważam za pojebane.
|
|
|
|