|
Nie mogłam tak po prostu odejść, zostawić go samego. Całował mnie, czułam jego oddech na całym ciele. Pragnęłam go tak bardzo jak kogoś, kto mnie absolutnie dopełniał, ale jednocześnie wcale nie chciałam go poczuć. Rozsądek blokował moje emocje
|
|
|
|
Kiedy za mną zatęsknisz, pamiętaj że to Ty pozwoliłeś mi odejść. To ja cierpiałam odchodząc, bo mimo błędów kochałam Cię jak małe dziecko, swojego ulubionego misia.
|
|
|
|
Boję się pamięci o tych wszystkich ludziach, z którymi coś mnie łączyło, a z którymi rozdzieliło mnie życie. Boję się, że zawsze będę za nimi tęskniła.
|
|
|
Odejść od tego kto ci szkodzi. Zostać z tym, kto cię kocha. Przebaczyć temu, kto cię zranił najbardziej. Zaakceptować siebie, takim jakim jesteś. Stworzyć, to czego najbardziej się boisz. Być zadowolony z tego jak jest. Mieć nadzieje, że najlepsze jest jeszcze przed tobą. Brać życie mniej poważnie. Cieszyć się każdym cudem, tajemnicą, niepewnością i radością jakie ma dla nas ten świat.
|
|
|
Ona była zaskoczona, a w jej oczach pojawiły się momentalnie łzy. Przypomniała sobie, jak bardzo płakała. A tak pragnęła zapomnieć, była na dobrej drodze. Jednak nie umiała mu odmówić i umówiła sie z nim. Nie mówiąc nikomu.
|
|
|
W milosci jak na wojnie na dwa fronty dlugo nie pociagniesz.
|
|
|
a dziś czuje sie bez sił, nie mam pomysłu na jutrzejszy dzień, czuje pustkę i jest mi cholernie źle.
|
|
|
Próbujesz zabić swoją miłość. Nowa intensywna znajomość, szybki seks, kolejna impreza, drink za drinkiem. Myślisz, ze to dobry sposób, bo nagle masz inny świat, który kręci się wokół Ciebie, nie wokół niego. Patrzysz w lustro, ścierasz z ust czerwoną szminkę i widzisz w odbiciu zupełnie inną osobę. Coś Cię zniszczyło, ale nie wiesz czy to on czy może Ty sama decydując się na taką rzeczywistość. To wszystko Cię gubi, nagle siadasz w kącie ciemnego pokoju zastanawiając się gdzie jest granica. Myślałaś, że nowy facet, który będzie krótkotrwałą przygodą zaleczy Twój ból, że zabije każde wspomnienie o przeszłości, ale przecież miłość nie jest uczuciem, które możesz zabić upijając się na każdej imprezie, zmieniając partnerów i krzycząc, że nie masz w sobie uczuć. Miłość nie odpuszcza, a Ty... Ty stajesz się coraz bardziej zraniona, bo obrałaś złą ścieżkę, która sprawia, że to wszystko boli jeszcze mocniej. / napisana
|
|
|
nie moge patrzeć jak chodzisz z uśmiechem na Twarzy wiedząc co było, nie wiem jakim prawem jesteś taki szczęśliwy a ja tak cierpie.
|
|
|
"Jesteś daleko, nie możesz być teraz ze mną, a jedyną rzeczą która chciałabym teraz zrobić to wtulić się w ciebie i zasnąć, jestem pewna że nie był byś zły gdybym zaplamiła twoja koszulkę łzami."
|
|
|
“Hej, kocham Cię.
I w sumie cholernie bałem się użyć tych słów, bo one są jak obietnica. Obietnica tego, że będę obok Ciebie, zawsze i wszędzie. Że choćby niebo waliło Ci się na głowę, ja podbiegnę i je przytrzymam. Że będę tylko Twój. Rozumiesz? A widzisz… Ja nigdy nie łamię obietnic…”
|
|
|
"Miałem 14 lat, spotykałem się z dziewczyną. Nie wiem czym to było, nazywałem to miłość. Szukałem ukojenia w niej każdego dnia. I byłem w stanie oddać wtedy za nią cały świat."
|
|
|
|