nie myślę o żalu do bliskich za błędy, bo sam popełniłem ich pewnie tysiące
całe szczęście nie widzi mnie matka bo byłoby to dla niej na pewno najgorsze
. . siedzę samotnie na zimnym betonie a serce powolnie zamienia się w stal
nie wiem czy jeszcze potrafię kochać i może dlatego właśnie zostałem sam.
jesteś moim przeznaczeniem, wierzę że ja Twoim, tamtego nie zmienię
zechcesz widzieć poświęcenie, nie mów mi że nie chcesz, proszę, kocham Cię szalenie
. . uuuu awaria, kocham Cię jak wariat, stój - od zawsze chciałaś mieć ten wariant.